Dnia 7.10.2024, godz. 16:40, na rondzie Sybiraków w Łodzi doszło do niebezpiecznego wypadku z udziałem Renault Thalia oraz Renault Scenic na ukraińskich tablicach rejestracyjnych. Renault Thalia, poruszające się po zewnętrznej stronie ronda, zostało uderzone przez Renault Scenic, który wjechał na rondo z dużą prędkością, przeciągając Thalię o dwa pasy w głąb. Na miejscu błyskawicznie pojawiła się straż pożarna oraz policja.
POLECAMY: Pijani Ukraińcy roztrzaskali BMW na ogrodzeniu
Wina jednoznacznie została przypisana kierowcy Renault Scenic, obywatelowi Ukrainy, który został ukarany mandatem w wysokości 1800 zł oraz 15 punktami karnymi. Mimo ewidentnej winy, jego tłumaczenie brzmiało: „To nie moja wina, ja wjeżdżałem na rondo i miałem pierwszeństwo.”
**Główne problemy zaczęły się jednak po wypadku…**
Pomimo szybkiego wyjaśnienia sprawy na miejscu, komplikacje pojawiły się przy zgłoszeniu szkody. Poszkodowany musiał samodzielnie znaleźć korespondenta ukraińskiego ubezpieczyciela w Polsce, którym okazała się firma Compensa. Okazało się, że ukraińskie ubezpieczenie oraz tzw. „zielona karta” znacząco wydłużają procedurę likwidacji szkody – firma ma 42 dni na ustosunkowanie się do sprawy i aż 90 dni na naprawienie szkody.
Poszkodowany pozostał bez samochodu, informacji oraz pomocy, zmuszony do walki z przewlekłą biurokracją i odczuwając skutki tzw. spychologii.
Czy naprawdę chcemy „wolnej amerykanki” i utraty dorobku z powodu problematycznych procedur ubezpieczeniowych? Jeśli ktoś miał podobne doświadczenia z firmą ubezpieczeniową „IC” USG PJSC i jej polskim korespondentem Compensa, prosimy o kontakt!