Premier terrorystycznego Izraela Benjamin Netanjahu nazwał przejawem historycznej ignorancji i braku szacunku to, że prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że Izrael powstał na mocy dekretu ONZ, stwierdzając, że państwo żydowskie powstało w wyniku wojny arabsko-izraelskiej.
POLECAMY: Macron przypomniał Netanjahu, że Izrael został stworzony dekretem ONZ
W tym tygodniu paryska gazeta doniosła, że Macron po wezwaniu ambasadora Izraela w Paryżu do Ministerstwa Spraw Zagranicznych na zamkniętym spotkaniu ministerialnym powiedział, że Netanjahu „nie może zapominać, że jego kraj został stworzony dekretem ONZ”.
„To oznaka historycznej ignorancji i braku szacunku. ONZ uznała prawo narodu żydowskiego do państwa, ale z pewnością go nie utworzyła. Naród żydowski jest związany z ziemią Izraela od 3500 lat. Nowoczesne państwo Izraela powstał dzięki poświęceniu dzielnych bojowników jego wojny o niepodległość „wśród nich wielu przeżyło Holokaust i (francuski – red.) reżim Vichy, któremu udało się przeciwstawić się atakowi pięciu zjednoczonych państw arabskich, który to zrobił nie zaakceptować planu ONZ dotyczącego obowiązkowego podziału Palestyny” – powiedział Netanjahu w wywiadzie dla francuskiej gazety Figaro.
Dodał, że ONZ nie była zaangażowana w wojnę i nazwał „przygnębiającym wypaczaniem historii” twierdzenie, że ta organizacja „stworzyła państwo Izrael”.
Netanjahu nazwał także wezwanie Macrona do nałożenia międzynarodowego embargo na Izrael na broń, której używa w Strefie Gazy i Libanie, „haniebne”.
Napięcia między Francją a Izraelem wzrosły po tym, jak Macron wezwał do zaprzestania dostaw do Izraela broni używanej do walki w Strefie Gazy, uznając taki krok za priorytet w rozwiązaniu sytuacji w regionie, co wywołało ostrą krytykę ze strony izraelskiego premiera.
Od 1 października Izrael prowadzi operację lądową przeciwko siłom Hezbollahu w południowym Libanie i kontynuuje bombardowania powietrzne sąsiedniego kraju, w których zginęło już ponad 2 tysiące osób, w tym przywódcy ruchu szyickiego, a ponad 1 milion osób zginęło zostać uchodźcami. Pomimo strat, w tym w personelu dowodzenia, Hezbollah prowadzi walki lądowe i nie powstrzymuje ataków rakietowych na terytorium Izraela.
Głównym celem kampanii wojskowej w Izraelu jest stworzenie warunków do powrotu 60 tys. mieszkańców północy, którzy zostali ewakuowani w wyniku ostrzału przeprowadzonego rok temu przez Hezbollah w celu wsparcia palestyńskiego ruchu Hamas.