Czterej byli członkowie zarządu oraz prezesi Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego (BPK) staną przed sądem, oskarżeni o niegospodarność, która miała doprowadzić firmę na skraj bankructwa. Według ustaleń śledczych, działania te doprowadziły do straty około 18 milionów złotych z budżetu przedsiębiorstwa.
Zarzuty dotyczą między innymi sponsorowania klubów sportowych, udzielania im pożyczek oraz zakupu nieruchomości, które nie tylko nie miały wartości rynkowej, ale wręcz były obciążone problemami środowiskowymi, związanymi ze składowaniem odpadów. W związku z tym oskarżeni stoją przed perspektywą kary do 10 lat więzienia.
Zgłoszenie przez NIK i Prezydenta Miasta
Problemy w funkcjonowaniu Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego zostały wykryte przez urzędników Najwyższej Izby Kontroli (NIK). Po odkryciu licznych nieprawidłowości NIK złożył zawiadomienie do odpowiednich organów ścigania, a także prezydent Bytomia, Mariusz Wołosz, podjął działania, mające na celu skierowanie sprawy do prokuratury.
Wołosz, w jednym z publicznych wystąpień, potwierdził swoje zaangażowanie w tę sprawę już od czasów, gdy pełnił funkcję radnego opozycji. „Wielokrotnie, razem z innymi radnymi, podejmowaliśmy uchwały o zawiadomieniu Najwyższej Izby Kontroli oraz prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa” – powiedział Wołosz, podkreślając, że jednym z jego pierwszych działań po objęciu urzędu było ujawnienie wyników kontroli NIK.
Skala Nieprawidłowości i Materiał Dowodowy
Śledztwo prowadzone przez Wydział do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach obejmowało analizę dokumentacji finansowej, księgowej, a także przesłuchania świadków i opinie biegłych sądowych.
Zarząd BPK, w latach 2016-2017, podpisywał umowy z fundacjami sportowymi i klubami bez weryfikacji ich sytuacji finansowej, a także bez wymaganej zgody rady nadzorczej, co było sprzeczne z celami statutowymi spółki. Na szczególną uwagę zasługują niekorzystne transakcje zakupu nieruchomości, które miały być wykorzystywane jako miejsca do składowania odpadów. Śledczy ustalili, że nieruchomości te nabyto za kwoty kilkukrotnie przewyższające ich realną wartość rynkową.
– „Z kasy spółki wyprowadzono około 18 milionów złotych, co miało bezpośredni wpływ na budżet miasta” – informuje Śląska Policja.
W wyniku zgromadzonego materiału dowodowego do Sądu Okręgowego w Katowicach trafiło pięć aktów oskarżenia. Działania oskarżonych, według prokuratury, miały katastrofalny wpływ na sytuację finansową przedsiębiorstwa, a straty te trudno będzie zrekompensować.
Odpowiedzialność i Perspektywa Wyroku
Byli prezesi i członkowie zarządu BPK są obecnie oskarżeni o niegospodarność i działanie na szkodę przedsiębiorstwa. Prokuratura Okręgowa w Katowicach postawiła zarzuty czworgu podejrzanym, stosując wobec nich wolnościowe środki zapobiegawcze. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.
Prezydent Wołosz wyraził nadzieję, że działania niezależnych organów ścigania zakończą się pozytywnym rozstrzygnięciem dla miasta. „Mamy nadzieję, że sąd potwierdzi nasze przypuszczenia co do przestępczej działalności poprzednich władz” – dodał.
Bytomskie Przedsiębiorstwo Komunalne: Krótka Historia
BPK zostało założone w 1992 roku, przejmując zarządzanie gospodarką komunalną w Bytomiu od Miejskiego Zarządu Gospodarki Komunalnej. Od tego czasu spółka zajmuje się dystrybucją wody, odbiorem i oczyszczaniem ścieków, a także administracją sieci wodociągowo-kanalizacyjnej na terenie całego miasta.
Podsumowanie
Przypadek Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego to przykład na to, jak działania zarządu mogą mieć poważne konsekwencje dla całej społeczności lokalnej. Sprawa trafiła na wokandę sądową, a oskarżeni muszą się liczyć z surowymi karami za niegospodarność. W miarę jak proces postępuje, mieszkańcy Bytomia będą śledzić jego rozwój, mając nadzieję na sprawiedliwość i naprawę strat, które dotknęły ich miasto.