W ciągu pierwszych trzech kwartałów tego roku zarejestrowano niemal 142 tys. wniosków o zamknięcie jednoosobowych działalności gospodarczych (JDG), jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT). Chociaż stanowi to spadek o 2,2% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (ponad 145 tys. wniosków), tendencja do likwidacji firm nie ustaje. Jednocześnie liczba zawieszonych działalności wzrosła o 4,6%, osiągając poziom 282,4 tys. wniosków. W poprzednim roku takich zgłoszeń było 270 tys.
POLECAMY: Ceny energii biją w polskich przedsiębiorców – banki jedynym wyjątkiem
Zawieszenie działalności jako narzędzie optymalizacji kosztów
Eksperci wskazują, że dla części przedsiębiorców zawieszenie działalności staje się próbą minimalizacji kosztów, zwłaszcza w obliczu wysokich obciążeń związanych z ubezpieczeniami społecznymi. Przypominamy, że zawieszenie JDG pozwala na zamrożenie wydatków na ubezpieczenia społeczne, które dla wielu małych firm są znacznym obciążeniem.
POLECAMY: Śląsk w obliczu kryzysu – masowe zwolnienia w kluczowych zakładach pracy
Dla wielu właścicieli jednoosobowych działalności zawieszenie to pierwszy krok – jeśli sytuacja na rynku się nie poprawi, ostatecznie decydują się na trwałe zamknięcie firmy.
Oczekiwanie na wsparcie ze strony rządu
Eksperci zwracają uwagę na fakt, że przedsiębiorcy liczą na rządowe wsparcie, w tym środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO), które mogłyby pobudzić gospodarkę.
„Na rynku dostrzegalny jest brak pieniędzy, one gdzieś zniknęły przy jednoczesnym utrzymaniu wysokich kosztów.”
Jednak realizacja obietnic idzie powoli, co stawia przedsiębiorców w niepewnej sytuacji.
Likwidowane sektory: przetwórstwo przemysłowe, handel i budownictwo
Najwięcej zamknięć firm notuje się w trzech sektorach: przetwórstwo przemysłowe, handel hurtowy i detaliczny oraz budownictwo. Nie ulega wątpliwości, że przyczyn należy szukać zarówno w ogólnej sytuacji gospodarczej, jak i specyficznych wyzwaniach branżowych. Niektóre sektory cierpią na skutek zmian regulacyjnych czy zmiennych nastrojów konsumenckich, co zmusza przedsiębiorców do podejmowania trudnych decyzji dotyczących dalszego prowadzenia biznesu.
Wnioski: Czy końcówka roku przyniesie przełom?
Obecna sytuacja jest dla samozatrudnionych trudnym testem cierpliwości i wytrwałości. Wiele zależy od skuteczności wdrożenia zapowiadanych reform i wsparcia rządowego, na które firmy wciąż czekają.