Dziś podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego odbędzie się kolejne spotkanie, w którym przedstawiciele związków zawodowych będą zabiegać o 15-procentowe podwyżki dla pracowników budżetówki. O godzinie 11:00 rozpocznie się posiedzenie Zespołu problemowego ds. usług publicznych, a związkowcy po raz kolejny podejmą rozmowy na temat poprawy warunków płacowych dla sektora publicznego. Jednocześnie przed Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie odbędzie się pikieta popierająca starania związków o wyższe płace w sektorze budżetowym.
„Liczę na otrzeźwienie i spełnienie obietnic” – rozmowy trwają, ale brak konkretów
Piotr Ostrowski, przewodniczący OPZZ, w rozmowie z Gazetą Prawną wyraził nadzieję na porozumienie w sprawie 15-procentowej podwyżki dla pracowników sfery budżetowej w 2025 roku. – „Mamy cały czas nadzieję na to, że uda się osiągnąć porozumienie w sprawie postulatu dotyczącego 15-proc. podwyżki. Jednak to nie jest nasze pierwsze spotkanie i już wiemy, jakie jest nastawienie rządu. Liczę na otrzeźwienie, liczę na zrozumienie, liczę na to, że spełnione zostaną obietnice przedstawione w czasie kampanii wyborczej” – powiedział Ostrowski. Podkreślił, że wielu wyborców Koalicji to pracownicy sektora publicznego, dlatego liczą na wsparcie rządu w ich postulatach.
Pikieta poparcia dla wyższych płac dla budżetówki
5 listopada przed Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie odbędzie się pikieta poparcia dla wyższych płac w budżetówce. Organizacje reprezentujące służby mundurowe, w tym NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych, zjednoczyły siły, by pokazać niezadowolenie z rządowej propozycji. – „Pikieta jest konsekwencją nieuwzględnienia przez Rząd wspólnego stanowiska wszystkich central związkowych, co do wysokości przyszłorocznej podwyżki” – tłumaczą związkowcy. Rząd zaplanował waloryzację na poziomie 5 proc., podczas gdy związki domagają się 15 proc.
Związek Zawodowy Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa również dołączył do pikiety. Jak wyjaśniają, wzrost wynagrodzeń o jedyne 5 proc. jest niewystarczający, biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową wielu pracowników mundurowych i obecne realia rynkowe. W pikiecie planują wziąć udział także pracownicy innych służb mundurowych, którzy już od dłuższego czasu sygnalizują trudności finansowe.
Możliwe protesty – związkowcy rozważają bardziej zdecydowane działania
Na obecną chwilę Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów, podkreślił, że oficjalne protesty jeszcze się nie rozpoczęły. – „Trwają negocjacje. To nie czas na protesty. Do 15 listopada piłka jest po stronie MSWiA. Jeśli sfaulują, to podejmiemy adekwatne decyzje. NSZZ Policjantów pokazał już swoją siłę” – skomentował Jankowski.
Piotr Ostrowski z OPZZ również nie wyklucza możliwości organizacji protestu, choć związki dążą przede wszystkim do osiągnięcia porozumienia. Ostrowski podkreśla, że gdyby doszło do protestu, mógłby on przybrać formę manifestacji podobnej do tej, którą zorganizowano we wrześniu ubiegłego roku.
Rząd proponuje 5-procentową waloryzację – związkowcy mówią „za mało”
Obecnie rząd przewiduje wzrost wynagrodzeń w sferze budżetowej o 5 proc. To podwyżka, która obejmuje m.in. pracowników ministerstw, urzędów centralnych i wojewódzkich, funkcjonariuszy oraz żołnierzy, a także pracowników ZUS i KRUS. Jednak związki zawodowe uznają, że wzrost ten nie jest adekwatny do rosnących kosztów życia oraz wymagań wobec pracowników budżetówki, dlatego domagają się 15 proc. W uzasadnieniu wskazują na fakt, że w budżetówce płace rosną znacznie wolniej niż w sektorze prywatnym, a wciąż wiele osób zarabia niewiele ponad płacę minimalną.
Edyta Odyjas, wiceprzewodnicząca śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” i przewodnicząca związku pracowników sądów i prokuratury, zaznaczyła, że jeśli rozmowy z rządem nie przyniosą rezultatów, związki będą gotowe na wyjście na ulice.
Podsumowanie
Kolejne spotkanie związkowców i rządu będzie miało kluczowe znaczenie dla sektora publicznego. Jeśli rząd nie zgodzi się na 15-procentowe podwyżki, pracownicy budżetówki mogą sięgnąć po bardziej radykalne środki, w tym protesty.