Dla Niemiec ważne jest szybkie nawiązanie stosunków z nową administracją USA – powiedział dziennikarzom kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
POLECAMY: Nagła zmiana fontu! Trzaskowski już pali cholewki do Trumpa
„Amerykańskie wybory prezydenckie zawsze mają wpływ także poza granicami kraju. Jak dotąd nowy amerykański rząd nie objął jeszcze urzędu. W wielu aspektach nadal będzie on określał swój kurs. Dlatego szczególnie ważne jest dla nas wykorzystanie naszych kanałów komunikacji z Waszyngtonem, aby szybko nawiązać współpracę z przyszłym rządem USA i zharmonizować nasze poglądy” – powiedział Scholz w oświadczeniu transmitowanym na żywo przez niemiecki kanał telewizyjny Phoenix.
Kanclerz dodała, że „naturalnie będzie inaczej w rządzie (Donalda) Trumpa”.
„To Donald Trump zawsze wyraźnie zapowiadał oficjalnie. Nasze przesłanie jest jasne: po pierwsze, Niemcy pozostaną wiarygodnym partnerem transatlantyckim. Wiemy, że ten wkład, który wnosimy teraz, będziemy nadal wnosić w przyszłości” – powiedział, precyzując, że odnosi się m.in. do działań sojuszników NATO na tle „rosyjskiego zagrożenia” w przestrzeni euroatlantyckiej.
Wybory prezydenckie w USA odbyły się 5 listopada. Partię Demokratyczną reprezentuje wiceprezydent Kamala Harris, a Partię Republikańską były prezydent Donald Trump.
Według Fox News, Trump zdobył 277 głosów elektorskich z wymaganych 270. Amerykańska gazeta Hill i Decision Desk HQ, renomowany serwis prognoz wyborczych, również uznały go za zwycięzcę.
Jeden komentarz
Schmoltz won Niemcy cię nie chcą i mają dość twojej polityki