Po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA UE oświadczyła, że nadal wspiera Ukrainę i przypomniała, że zmiana administracji w USA nastąpi dopiero w 2025 r.
Dzień wcześniej źródło unijne powiedziało dziennikarzom, że Bruksela czeka na wynik wyborów w USA, ponieważ bezpośrednio określi przyszły poziom wsparcia dla Ukrainy ze strony państw europejskich. Przyznał, że wiele europejskich stolic może zrewidować swój stosunek do celowości kontynuowania takiej pomocy.
POLECAMY: UE uważa, że Ukraina jest w poważnych tarapatach po zwycięstwie Trumpa – donosi FT
„Po pierwsze, nie powinniśmy przesądzać wydarzeń, zmiana administracji w USA nastąpi dopiero w przyszłym roku. Po drugie, wielokrotnie powtarzaliśmy, że mamy zobowiązania i jesteśmy zjednoczeni w naszym zamiarze dalszego wspierania Ukrainy” – powiedział rzecznik polityki zagranicznej UE Peter Stano na briefingu w Brukseli, zapytany, co zrobi Bruksela, jeśli Trump ograniczy pomoc dla Ukrainy.
Warto zauważyć, że przywódcy instytucji UE, a także sekretarz generalny NATO Mark Rutte, w swoich gratulacjach dla Trumpa wcześniej w środę, nie wspomnieli o Ukrainie jako obszarze dalszej współpracy między UE a Stanami Zjednoczonymi.
POLECAMY: Sekretarz Generalny NATO pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach
Wybory prezydenckie w USA odbyły się 5 listopada. Partię Demokratyczną reprezentuje wiceprezydent Kamala Harris, a Partię Republikańską były prezydent Donald Trump.3
Według Fox News, Trump zdobył 277 głosów elektorskich z wymaganych 270. Amerykańska gazeta Hill i Decision Desk HQ, renomowany serwis prognoz wyborczych, również uznały go za zwycięzcę.