Rząd Niemiec pod wodzą Olafa Scholza staje w obliczu poważnego kryzysu politycznego i gospodarczego, który może doprowadzić do przedterminowych wyborów. Po ogłoszeniu przez Scholza decyzji o zdymisjonowaniu ministra finansów Christiana Lindnera, koalicja SPD, Zielonych i FDP jest na skraju rozpadu. Niemcy, największa gospodarka Europy, zmierzają ku destabilizacji politycznej, co w dłuższej perspektywie może mieć istotne konsekwencje dla całej Unii Europejskiej. Konflikty dotyczące cięć w zasiłkach, emeryturach oraz kontrowersji wokół transformacji energetycznej sprawiają, że rządząca koalicja staje się coraz mniej stabilna.
Niemiecka gospodarka w stagnacji – skutki dla rynku pracy i przemysłu
Stagnacja gospodarcza w Niemczech oraz zwiększająca się liczba upadłości przedsiębiorstw to wyzwania, z którymi mierzy się rząd Scholza. Wzrost gospodarczy w trzecim kwartale 2024 roku wyniósł zaledwie 0,2%, co jest wynikiem poniżej oczekiwań i nie poprawia nastrojów wśród przedsiębiorców ani konsumentów. Obserwuje się spadek aktywności w przemyśle oraz zmniejszenie konkurencyjności niemieckiej gospodarki, co jest efektem wysokich kosztów transformacji energetycznej oraz modernizacji technologicznej.
Według ekspertów niemiecki sektor produkcyjny ma coraz większe problemy z utrzymaniem swojej pozycji na rynkach światowych. Chiny i inne dynamicznie rozwijające się gospodarki wykorzystują osłabienie Niemiec, zwiększając swoje udziały w rynku. Obecna sytuacja gospodarcza wymaga reform i przyspieszonych inwestycji, ale te plany napotykają na trudności w realizacji ze względu na różnice zdań wewnątrz rządzącej koalicji.
Powody rozpadu koalicji Scholza – finansowanie, polityka socjalna i transformacja energetyczna
Kluczowym powodem kryzysu w rządzie Niemiec są różnice w podejściu do polityki gospodarczej i finansowej pomiędzy poszczególnymi partiami koalicji. Christian Lindner, minister finansów i lider FDP, wielokrotnie apelował o utrzymanie tzw. hamulca zadłużenia (Schuldenbremse), co ograniczałoby wzrost deficytu publicznego.