Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości i prokurator generalny, został ukarany przez Sąd Okręgowy w Warszawie grzywną w wysokości 2 tysięcy złotych. Powodem tej decyzji było czterokrotne niestawienie się Ziobry na wezwanie przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. Kara grzywny została wymierzona na podstawie wniosku komisji, która jednak wnioskowała o wyższą kwotę – 3 tysiące złotych. Ostatecznie sędzia Anna Ptaszek, wydająca orzeczenie w tej sprawie, zdecydowała o obniżeniu wnioskowanej grzywny.
Uzasadnienie wyroku: Lekceważenie obowiązków
Sąd podkreślił, że Ziobro był odpowiednio powiadomiony o terminach przesłuchań. Sędzia zauważyła również, że były minister dobrowolnie zgłosił się wcześniej na przesłuchanie w prokuraturze, gdzie przez cztery godziny składał zeznania. Fakt ten stanowi dowód, że nie istnieją przeszkody zdrowotne uniemożliwiające jego obecność przed komisją śledczą. „Zachowanie pana Ziobry było przejawem przynajmniej zlekceważenia przez niego obowiązku ustawowego” – stwierdził sąd, co uzasadniało decyzję o nałożeniu kary porządkowej.
Komisja ds. Pegasusa a kolejne działania
Sprawa Zbigniewa Ziobry i jego niestawiennictw na wezwanie komisji ds. Pegasusa przyciąga uwagę mediów i opinii publicznej. Po ogłoszeniu kary grzywny szefowa komisji, Magdalena Sroka, ogłosiła gotowość do podjęcia bardziej radykalnych kroków prawnych, jeśli Ziobro nadal nie będzie respektować obowiązku stawienia się na przesłuchanie. W dniu 8 listopada komisja skierowała do prokuratora generalnego za pośrednictwem marszałka Sejmu wniosek o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Ziobry na posiedzenie komisji.
Kontekst sprawy Pegasusa: Kontrowersje wokół inwigilacji
Zbigniew Ziobro był szefem Ministerstwa Sprawiedliwości, kiedy Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) w 2017 roku zakupiło izraelskie oprogramowanie szpiegowskie Pegasus. Program ten miał być przeznaczony do walki z terroryzmem, lecz według ustaleń komisji śledczej ds. Pegasusa, był wykorzystywany do inwigilacji polityków opozycji. Komisja odkryła, że w okresie od 2017 do 2022 roku za pomocą Pegasusa służby inwigilowały aż 578 osób, co budzi kontrowersje wokół intencji i zasadności takiego nadzoru.
Ziobro może złożyć zażalenie
Były minister sprawiedliwości ma prawo złożyć zażalenie na decyzję sądu. Decyzja ta może wywołać dalsze spory prawne i polityczne.
Ziobro komentuje ukaranie
„Sędzia kapturowa Anna Ptaszek ukarała mnie za to, że nie wziąłem udziału w przestępczych działaniach posłów zdelegalizowanej przez TK komisji ds. Pegasusa” – napisał w sobotę na platformie X Zbigniew Ziobro (PiS).
Były minister sprawiedliwości określił sędzię Annę Ptaszek mianem „celebrytki”, „z masą dyscyplinarek”, która „od lat zajadle zwalcza reformy sądownictwa” i „nawet nie raczyła wysłuchać jego argumentów”. „Polityczna aktywistka na wniosek partii ominęła inne sprawy i w ekspresowym tempie rozpoznała moją” – napisał Ziobro.
„Kiedyś Donald Tusk miał sędziów na telefon, dziś to są już +nasi sędziowie+, jak ostatnio przyznał Rafał Trzaskowski. Ale +wasi+ sędziowie mnie nie zastraszą, bo prawa przestrzegam. To u was jest bezprawie” – dodał Ziobro.
2 komentarze
Wsadzić do więzienia i Wójcika i Wąsa innych kolesi o żebry. Ich podłość, a szczególnie Wójcika to nie zna granic
Won z żebrem. Powiesić za poślednie ziobro