Sprawa księdza Michała Olszewskiego i jego Fundacji Profeto oraz relacji ze Zbigniewem Ziobrą wywołuje duże zainteresowanie. Dotychczasowe ustalenia TVN24 wskazują, że mimo zapewnień księdza, iż poznał ministra sprawiedliwości dopiero po wygranym konkursie na projekt dla ofiar przemocy, dokumenty zdają się sugerować coś innego. Zapisy w kalendarzach spotkań ujawniają, że obaj panowie spotkali się co najmniej 33 razy przed rozpoczęciem współpracy między fundacją a Ministerstwem Sprawiedliwości.
Zarówno konkurs, jak i relacje budzą kontrowersje
Ksiądz Michał Olszewski z Fundacji Profeto zapewniał, że konkurs Funduszu Sprawiedliwości na budowę ośrodka dla ofiar przemocy był przejrzysty, a kontakt z Ziobrą nawiązał dopiero po ogłoszeniu wyników. Jednak, jak ustalił portal TVN24, Profeto wykazywała zaangażowanie w projekt już miesiąc przed oficjalnym ogłoszeniem konkursu. W styczniu 2020 roku Fundacja poprosiła zakon sercanów o pożyczkę w wysokości 3 milionów złotych na zakup terenu pod budowę Medialnego Centrum Ewangelizacji i Ośrodka Pomocy Osobom Pokrzywdzonym Przemocą.
POLECAMY: Wykonawca ośrodka dla ofiar przestępstw, którego budowę finansuje Ziobro aresztowany
15 lutego podpisano przedwstępną umowę, w której znalazł się zapis o podjęciu starań o przystąpienie do konkursu. To, co wzbudza największe wątpliwości, to fakt, że konkurs ogłoszono oficjalnie dopiero 17 lutego, a już 19 lutego na konto Profeto przelano środki, umożliwiające złożenie wniosku. Te szczegóły, zdaniem TVN24, podważają wersję o nieświadomości księdza co do planów funduszu na współpracę z ministerstwem.
Spotkania księdza Olszewskiego i ministra Ziobry – fakty ujawnione przez terminarz
Kalendarz spotkań byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry ujawnia, że spotykał się z księdzem Michałem Olszewskim między 2016 a 2021 rokiem co najmniej 36 razy, z czego aż 33 spotkania odbyły się przed podpisaniem umowy pomiędzy fundacją a resortem. To odkrycie stoi w sprzeczności z wypowiedzią duchownego, który twierdził, że Ziobrę poznał dopiero po ogłoszeniu wyników konkursu. Co więcej, Olszewski spotykał się także z Urszulą D., dyrektorką departamentu Funduszu Sprawiedliwości oraz Marcinem Romanowskim, wiceministrem sprawiedliwości, którzy również są podejrzani w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości finansowych związanych z Funduszem Sprawiedliwości.
Dlaczego termin zakupów budzi wątpliwości?
Z opublikowanych przez TVN24 materiałów wynika, że w styczniu 2020 roku ksiądz Olszewski złożył prośbę o wsparcie finansowe w zakonie sercanów, aby przedstawić w swoim wniosku do Funduszu Sprawiedliwości wymagany wkład własny. Wówczas mówił o planach związanych z budową centrum na dużej, niezabudowanej działce. Na jednym ze spotkań z Romanowskim, wiceministrem sprawiedliwości, obecny był także pośrednik nieruchomości, któremu duchowny miał przekazać, że poszukuje terenu do realizacji projektu.
Zdaniem komentatorów, harmonogram zakupów ziemi, podpisania przedwstępnej umowy i wniosku o dotację budzi pytania o transparentność działań fundacji Profeto i możliwe korzyści, jakie mogła uzyskać dzięki wczesnemu przygotowaniu.
Wyjaśnienia Olszewskiego a fakty medialne
Ksiądz Michał Olszewski w rozmowie z mediami zapewniał, że nie miał „innego dojścia do ministerstwa, jak każdy inny obywatel” i że jego relacje z ministerstwem były ograniczone do wymaganych procedur. W jego relacji nie było miejsca na kontakty pozakonkursowe czy wcześniejsze ustalenia.
Jednak dokumenty, jakie udostępnił portal TVN24, malują inny obraz, wskazując na regularne spotkania księdza z wysokimi urzędnikami ministerstwa jeszcze przed przystąpieniem Profeto do konkursu. Takie rozbieżności w narracjach pogłębiają podejrzenia prokuratury wobec fundacji, która miała zyskać na nieprawidłowościach związanych z wydatkowaniem środków Funduszu Sprawiedliwości.
Podsumowanie
Ujawnione przez TVN24 materiały i zapisy spotkań rysują obraz, w którym kontakt i współpraca księdza Olszewskiego z przedstawicielami Ministerstwa Sprawiedliwości, w tym ministrem Ziobrą, były znacznie intensywniejsze i wcześniejsze, niż początkowo przyznano. Obecne ustalenia mogą prowadzić do głębszej analizy finansowej działalności fundacji Profeto oraz jej powiązań z instytucjami rządowymi, co z kolei budzi ważne pytania o transparentność i legalność wydatkowania środków publicznych.