Kwestie związane z umową handlową Unii Europejskiej z krajami MERCOSUR budzą liczne kontrowersje w Polsce i w całej Europie. Krzysztof Bosak, jeden z liderów Konfederacji, stanowczo sprzeciwia się temu porozumieniu, wskazując na jego potencjalnie niszczycielskie skutki dla polskiego rolnictwa oraz bezpieczeństwa żywnościowego. Jego głos w tej sprawie warto dokładnie przeanalizować.
Co to jest umowa MERCOSUR i dlaczego budzi obawy?
MERCOSUR to porozumienie handlowe obejmujące kraje Ameryki Południowej, takie jak Brazylia, Argentyna, Urugwaj i Paragwaj. Unia Europejska od lat stara się zacieśnić współpracę handlową z tym regionem, a kluczowym elementem umowy jest zniesienie barier celnych. Jednak, jak zauważa Krzysztof Bosak, tak zarysowana liberalizacja handlu rodzi poważne zagrożenia dla polskiego sektora rolno-spożywczego.
Trzy kluczowe zagrożenia według Krzysztofa Bosaka
Bosak, w opublikowanym nagraniu w mediach społecznościowych, podkreśla trzy główne problemy wynikające z umowy:
- Jakość żywności z krajów Ameryki Południowej
- „Polska produkcja żywności jest oparta na restrykcyjnych normach, które gwarantują jej wysoką jakość. Produkty z Ameryki Południowej mogą nie spełniać tych standardów, co może obniżyć poziom bezpieczeństwa żywnościowego w UE” – ostrzega Bosak.
- Nieuczciwa konkurencja
- Różnice w kosztach produkcji między Europą a krajami Ameryki Południowej sprawiają, że polscy rolnicy mogą znaleźć się w sytuacji nie do pokonania. Kraje MERCOSUR stosują mniej restrykcyjne normy środowiskowe i socjalne, co przekłada się na niższe ceny ich produktów.
- Zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski
- Bosak podkreśla, że własna produkcja żywności to kluczowy element niezależności gospodarczej kraju, szczególnie w czasach globalnych kryzysów i konfliktów. „Nie możemy dopuścić, by polska produkcja żywności została zniszczona przez kaprysy eurokratów, tak jak miało to miejsce z górnictwem” – zaznaczył.
Kontekst polityczny: Niemcy, Francja i rola Polski
Bosak przypomina, że największym zwolennikiem porozumienia są Niemcy, które liczą na zwiększenie eksportu swoich dóbr przemysłowych do Ameryki Łacińskiej. Francja z kolei obawia się negatywnych skutków dla swojego rolnictwa i próbuje zablokować umowę, licząc na wsparcie Polski. Zdaniem Bosaka, Polska powinna znaleźć się w gronie państw blokujących ratyfikację tej umowy.
Co na to polski rząd?
Polityk podkreśla, że stanowisko polskiego rządu w sprawie MERCOSUR jest niejednoznaczne. Choć Ministerstwo Rolnictwa wyraża sprzeciw, to Ministerstwo Rozwoju, odpowiedzialne za negocjacje handlowe, odgrywa decydującą rolę w Radzie UE. „Konfederacja oczekuje jasnego stanowiska polskiego rządu” – apeluje Bosak.
Dlaczego ta sprawa jest ważna?
W obliczu wojny za wschodnią granicą i nieprzewidywalnych napięć międzynarodowych, samowystarczalność w produkcji żywności staje się kluczowa. Import żywności z krajów, które nie spełniają europejskich norm, może obniżyć jakość dostępnych produktów i prowadzić do uzależnienia od zewnętrznych dostawców.
Podsumowanie: Czas na decyzję
Krzysztof Bosak wyraźnie wskazuje, że umowa MERCOSUR to nie tylko kwestia handlowa, ale przede wszystkim strategiczna. Polska musi zdecydować, czy stanie po stronie interesów narodowych, wspierając swoje rolnictwo, czy podda się presji większych graczy w UE. Jak pokazuje przykład Francji, solidarność w blokowaniu szkodliwych umów jest możliwa – teraz czas na odpowiedzialne działanie ze strony Warszawy.
Rozważając te argumenty, warto pamiętać, że bezpieczeństwo żywnościowe to nie tylko wyzwanie ekonomiczne, ale także kluczowy element suwerenności narodowej.
Jeden komentarz
Panie Bosak my nie mamy Polaków w rządzie. Od 1989 roku mamy nierząd obcych, a do 1989 byli ruskie