W warszawskim Lidlu przy ulicy Grochowskiej klienci przeżyli dzisiaj prawdziwą próbę cierpliwości. Z powodu awarii systemu płatności elektronicznych, obsługa sklepu nie mogła realizować transakcji kartą. Sytuacja doprowadziła do powstania ogromnych kolejek przy kasach, w których zdenerwowani klienci czekali nawet po kilkadziesiąt minut.
Problemy techniczne paraliżuje sprzedaż
Według informacji przekazanych przez pracowników sklepu, awaria pojawiła się około godziny 10:30 i trwała przez kilka godzin. W tym czasie klienci byli zmuszeni płacić gotówką lub rezygnować z zakupów. Wielu z nich było jednak nieprzygotowanych na taką sytuację, ponieważ coraz więcej Polaków preferuje płatności bezgotówkowe. Według raportu NBP z 2023 roku, aż 70% transakcji w Polsce dokonywanych jest przy użyciu kart płatniczych lub aplikacji mobilnych.
Niektórzy klienci w mediach społecznościowych opisywali sytuację jako „paraliż sklepu”. „Przyjechałam na szybkie zakupy przed pracą, a skończyło się na godzinie w kolejce. Obsługa była bezradna, a klienci się kłócili” – napisała jedna z klientek na Facebooku. Inni krytykowali brak odpowiedniej informacji ze strony sklepu. „Wchodząc, nikt nie powiedział, że nie można płacić kartą. Dowiedziałem się dopiero przy kasie” – skomentował inny klient.
Skala awarii: czy problem dotyczy całej sieci?
Na ten moment Lidl nie potwierdził oficjalnie, czy awaria miała charakter lokalny, czy była to usterka obejmująca większą liczbę placówek. Jednakże z podobnymi problemami mierzyli się również klienci innych sklepów tej sieci w Polsce, co sugeruję, że mogła to być usterka systemowa. Na pytania dziennikarzy przedstawiciele Lidla odpowiedzieli, że „przyczyna problemu jest w trakcie analizy, a specjaliści pracują nad jak najszybszym przywróceniem pełnej funkcjonalności systemu”.
Warto wspomnieć, że to nie pierwszy raz, gdy duże sieci handlowe mierzyły się z podobnymi wyzwaniami. W 2022 roku awaria płatności dotknęła sieć Biedronka, powodując utratę obrotów szacowaną na kilka milionów złotych. Czy Lidl spotka się teraz z podobnymi konsekwencjami?
Utrudnienia dla klientów i personelu
Awaria dotknęła nie tylko klientów, ale również personel sklepu. Kasjerzy były zmuszeni tłumaczyć sytuację zdenerwowanym klientom i przyjmować jedynie gotówkę, co dodatkowo wydłużało czas obsługi. „Rozumiemy frustrację klientów, ale nie mamy wpływu na działanie systemu. Robimy, co możemy, by usprawnić proces zakupów” – powiedziała jedna z pracownic sklepu.
Niektórzy klienci zasugerowali, że takie sytuacje powinny skutkować wprowadzeniem procedur awaryjnych. Jednym z pomysłów byłoby np. ustawienie przenośnych terminali lub zorganizowanie punktu wymiany informacji dla osób, które mogłyby szybko podjąć decyzję o zakupach gotówkowych.
Czy awarie systemów będą coraz częstsze?
Eksperci od technologii wskazują, że wraz z rosnącą cyfryzacją handlu detalicznego ryzyko awarii systemów informatycznych również się zwiększa. Coraz więcej sklepów korzysta z zaawansowanych rozwiązań do zarządzania płatnościami i stanami magazynowymi, co oznacza, że nawet drobna usterka może powodować poważne konsekwencje. Warto dodać, że kluczowe znaczenie ma tutaj szybka reakcja serwisantów oraz zapewnienie alternatywnych form obsługi klienta w przypadku awarii.
Dla klientów oznacza to jednak potrzebę zachowania ostrożności i noszenia przy sobie niewielkiej ilości gotówki na wszelki wypadek. Warto również śledzić komunikaty sieci handlowych, które w przypadku podobnych zdarzeń często informują o sytuacji na swoich profilach społecznościowych.