Komisja Regulaminowa, Spraw Poselskich i Immunitetowych poparła wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję ds. Pegasusa. To kolejny etap w kontrowersyjnej sprawie, która wywołuje wiele emocji zarówno w parlamencie, jak i opinii publicznej.
Ziobro: „Nie dam się zastraszyć”
Podczas burzliwej dyskusji przed głosowaniem, Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, ostro skrytykował działania wymierzone w jego osobę. W swoim wystąpieniu podkreślił, że nie obawia się przymusowego doprowadzenia.
– „Nie zastraszycie mnie ani karami, ani groźbami, ani w żaden sposób, który jest charakterystyczny dla państw sięgających po przemoc i groźby” – powiedział polityk. Zadeklarował również gotowość stawienia się przed komisją, pod warunkiem, że Sejm podejmie uchwałę zgodną z „wyrokiem” Trybunału Konstytucyjnego (TK).
Komisja ds. Pegasusa: Cel i Kontrowersje
Komisja ds. Pegasusa została powołana w celu zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań operacyjnych z wykorzystaniem oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Badania obejmują okres od listopada 2015 r. do listopada 2023 r., czyli czas, gdy Ziobro pełnił funkcję ministra sprawiedliwości.
Pegasus, opracowany przez izraelską firmę NSO Group, jest zaawansowanym narzędziem szpiegowskim, pierwotnie zaprojektowanym do walki z terroryzmem. Jednakże liczne doniesienia wskazują na jego nadużycia, w tym podsłuchiwanie polityków, dziennikarzy i działaczy społecznych.
Decyzja Sejmu: Co Dalej?
Ostateczna decyzja o przymusowym doprowadzeniu Zbigniewa Ziobry należy teraz do Sejmu. Głosowanie w tej sprawie może mieć dalekosiężne konsekwencje zarówno polityczne, jak i prawne. W przypadku poparcia wniosku przez parlament, Polska stanie w obliczu precedensu, który może wpłynąć na interpretację przepisów dotyczących immunitetów poselskich.
Podsumowanie
Sprawa Zbigniewa Ziobry i jego możliwego przymusowego doprowadzenia przed komisję ds. Pegasusa to nie tylko temat budzący emocje, ale również test dla polskiego systemu prawnego i politycznego. Czy decyzja Sejmu zakończy spór, czy stanie się początkiem kolejnych kontrowersji? Czas pokaże, ale już teraz widać, że sprawa ta może wpłynąć na przyszłość polskiego życia publicznego.
Jeden komentarz
No to jak tak to bez procesu i wyroku do pierdoła z nim