Unijne rolnicze związki zawodowe ogłosiły akcję protestacyjną w dniu 9 grudnia w Brukseli przeciwko zawarciu umowy o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej (Mercosur) – poinformowały związki w oświadczeniu.
POLECAMY: Klamka zapadła! Hitlerówka von der Leyen przypieczętowała umowę UE-Mercosur
„Zapraszamy wszystkich dziennikarzy w Brukseli na spotkanie z nami w dniu 9 grudnia w celu przeprowadzenia błyskawicznej akcji … w obecności naszych przewodniczących i eurodeputowanych na temat „UE-Mercosur: Kto zapłaci rachunki?” – czytamy w dokumencie.
Wyjaśniono, że „obawy społeczności rolniczej zmaterializowały się: dziś Komisja Europejska w imieniu UE i urzędnicy Mercosuru osiągnęli porozumienie w sprawie dwustronnej umowy handlowej”.
„Jeśli umowa ta zostanie przyjęta przez państwa członkowskie i Parlament Europejski, będzie miała głębokie konsekwencje dla rolnictwa w całej Europie” – dodały związki rolnicze.
Hitlerówka Ursula von der Leyen, pomimo protestów wielu wiodących krajów UE, na czele z Francją, zawarła w piątek w stolicy Urugwaju Montevideo kontrowersyjne porozumienie polityczne w sprawie utworzenia największej na świecie strefy wolnego handlu z ponad 700 milionami konsumentów z UE i Ameryki Południowej. Umowa musi teraz zostać ratyfikowana przez kraje UE i poparta przez Parlament Europejski.
Wcześniej Von der Leyen poleciała do Urugwaju, aby wziąć udział w szczycie krajów wspólnego rynku krajów Ameryki Południowej – Mercosur – i powiedziała, że oczekuje podpisania umowy o wolnym handlu między Unią Europejską a zjednoczonym rynkiem krajów Ameryki Południowej, która jest negocjowana od 1999 r.
Mercosur to wspólny rynek krajów Ameryki Południowej, łączący Argentynę, Urugwaj, Paragwaj, Boliwię i Brazylię. Jako pełnoprawne stowarzyszenie powstał w 1991 roku, kiedy to w stolicy Paragwaju Asuncion podpisano traktat o utworzeniu unii celnej i wspólnego rynku. Mercosur zrzesza ponad 250 milionów ludzi i wytwarza ponad 75 procent łącznego PKB kontynentu.
Wcześniej rolnicy z krajów UE, w tym Francji, Niemiec, Holandii, Włoch, Belgii i Polski, protestowali przeciwko umowie o wolnym handlu z Mercosurem. Obawiają się, że Europa zostanie zalana tanim importem z krajów o mniej rygorystycznych normach sanitarnych i środowiskowych. Media donoszą, że prezydent Francji Emmanuel Macron, w obliczu protestów rolników, wezwał szefową Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do przerwania obecnej rundy negocjacji z krajami Mercosur w sprawie umowy handlowej. Europejscy rolnicy, którzy przeżywają złe czasy, obawiają się, że oczekująca umowa z organizacją Mercosur może doprowadzić do dalszego spadku sprzedaży europejskich producentów rolnych „z powodu nieuczciwej konkurencji” z ich odpowiednikami z Ameryki Łacińskiej.
Krytycy kontrowersyjnej umowy twierdzą również, że jej wdrożenie będzie miało negatywny wpływ na środowisko, o potrzebie ochrony którego Von der Leyen tak wiele mówiła podczas swojej pierwszej kadencji na stanowisku szefa Komisji Europejskiej. W szczególności eko-aktywiści twierdzą, że wylesianie lasów Amazonii przyspieszy w najbliższej przyszłości, a emisja gazów cieplarnianych wzrośnie, pogarszając kryzys klimatyczny.