Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu toczy się proces, w którym mieszkanka Wielkopolski pozywa Skarb Państwa oraz Ministerstwo Zdrowia za niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19. Pozew jest pierwszym tego typu przypadkiem w Polsce i wzbudza duże zainteresowanie, nie tylko w kontekście skutków zdrowotnych szczepionek, ale także możliwości uzyskania zadośćuczynienia. Przypominamy, że pato-stowrzyszenie Demagog ukrywające swoje źródła finansowania co było powodem licznych spraw sądowych na swoich stronach szerzących do propagowania dezinformacji wciąż twierdzi, że szpryca byłą zbawieniem dla ludzkości. Ciekawe ile ta przestępcza organizacja dostał kasy od BigPharmy za rozpowszechniania dezinformacji, której celem jest zbudowania teorii mającej za zadania wmówienie odbiorcom tych pato-treści o skuteczności czegoś, co nie przeszło normalnej procedury rejestracyjnej.
Przed Sądem Okręgowym w Kaliszu toczy się proces, w którym mieszkanka Wielkopolski pozywa Skarb Państwa oraz Ministerstwo Zdrowia za niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19. Pozew jest pierwszym tego typu przypadkiem w Polsce i wzbudza duże zainteresowanie, nie tylko w kontekście skutków zdrowotnych szczepionek, ale także możliwości uzyskania zadośćuczynienia.
POLECAMY: Lekarze wzywają do wycofania szczepionek przeciwko Covid w celu ponownej oceny bezpieczeństwa
Pozew o 201 tysięcy złotych
Pozew dotyczy kwoty 201 tysięcy złotych, której kobieta domaga się jako rekompensaty za doznaną krzywdę zdrowotną. Jak wynika z dokumentów sądowych, powódka twierdzi, że po podaniu szczepionki przeciw COVID-19 doświadczyła poważnych skutków ubocznych, które znacząco wpłynęły na jakość jej życia. Kobieta argumentuje, że „powikłania mają utrudniać normalne funkcjonowanie w codziennym życiu”.
Obecnie szczegółowe informacje o rodzaju szczepionki oraz konkretnych dolegliwościach zdrowotnych powódki nie są znane. Sąd zdecydował, że w tej sprawie konieczne będzie uzyskanie opinii biegłego, który ma ustalić, czy istnieje związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniem a zgłaszanymi problemami zdrowotnymi.
Rola Prokuratorii Generalnej
Skarb Państwa w tej sprawie reprezentuje Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, która złożyła wniosek o oddalenie powództwa. Sędzia Marek Urbaniak, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Kaliszu, wyjaśnił, że decyzja sądu w dużej mierze będzie zależała od opinii biegłego. „Biegły ma ustalić związek przyczynowo-skutkowy między tymi schorzeniami, na które cierpi powódka, a szczepieniem” – podkreślił sędzia.
Podczas pierwszej rozprawy strony postępowania oraz świadkowie zostali przesłuchani. Z uwagi na wrażliwość danych oraz ochronę prywatności, część rozprawy była niejawna.
Pierwszy tego rodzaju przypadek w Polsce
Sprawa jest precedensowa, ponieważ dotychczas w polskim wymiarze sprawiedliwości nie prowadzono procesu dotyczącego skutków ubocznych szczepienia przeciw COVID-19. Eksperci prawni zwracają uwagę, że wynik tego procesu może mieć wpływ na przyszłe roszczenia tego typu.
Warto zauważyć, że system monitorowania NOP w Polsce jest oparty na zgłoszeniach lekarzy oraz pacjentów. Choć zdecydowana większość skutków ubocznych szczepień przeciw COVID-19 ma charakter łagodny i przejściowy, to rzadkie przypadki cięższych powikłań są skrupulatnie analizowane przez ekspertów.
Szeroki kontekst społeczny
Rozprawa w Kaliszu wpisuje się w szerszą debatę publiczną na temat bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 oraz odpowiedzialności za potencjalne powikłania. Szczepienia były kluczowym elementem walki z pandemią, a ich skuteczność i bezpieczeństwo były wielokrotnie potwierdzane w badaniach naukowych. Jednakże przypadki NOP, choć bardzo rzadkie, budzą pytania o mechanizmy wsparcia dla osób, które mogły ucierpieć na skutek szczepienia.
Co dalej?
Sąd Okręgowy w Kaliszu kontynuuje postępowanie, a wynik tej sprawy może wyznaczyć nowe standardy w zakresie odpowiedzialności za skutki uboczne szczepień w Polsce. Kolejne rozprawy oraz opinie biegłych będą kluczowe dla rozstrzygnięcia tego precedensowego procesu.
POLECAMY: Precedens! Australijski Senat zbada nadmiarowe zgony po wprowadzeniu programu szczepień COVID
Pozew o 201 tysięcy złotych
Pozew dotyczy kwoty 201 tysięcy złotych, której kobieta domaga się jako rekompensaty za doznaną krzywdę zdrowotną. Jak wynika z dokumentów sądowych, powódka twierdzi, że po podaniu szczepionki przeciw COVID-19 doświadczyła poważnych skutków ubocznych, które znacząco wpłynęły na jakość jej życia. Kobieta argumentuje, że „powikłania mają utrudniać normalne funkcjonowanie w codziennym życiu”.
POLECAMY: Lekarze wzywają do wycofania szczepionek przeciwko Covid w celu ponownej oceny bezpieczeństwa
Obecnie szczegółowe informacje o rodzaju szczepionki oraz konkretnych dolegliwościach zdrowotnych powódki nie są znane. Sąd zdecydował, że w tej sprawie konieczne będzie uzyskanie opinii biegłego, który ma ustalić, czy istnieje związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniem a zgłaszanymi problemami zdrowotnymi.
POLECAMY: Szef kanadyjskiej prowincji o zbadanie tajemniczej choroby mózgu
Rola Prokuratorii Generalnej
Skarb Państwa w tej sprawie reprezentuje Prokuratoria Generalna Rzeczypospolitej Polskiej, która złożyła wniosek o oddalenie powództwa. Sędzia Marek Urbaniak, rzecznik prasowy sądu okręgowego w Kaliszu, wyjaśnił, że decyzja sądu w dużej mierze będzie zależała od opinii biegłego. „Biegły ma ustalić związek przyczynowo-skutkowy między tymi schorzeniami, na które cierpi powódka, a szczepieniem” – podkreślił sędzia.
POLECAMY: Nowe badania potwierdzają, że szczepionki na COVID-19 zaburzają pracę mózgu
Podczas pierwszej rozprawy strony postępowania oraz świadkowie zostali przesłuchani. Z uwagi na wrażliwość danych oraz ochronę prywatności, część rozprawy była niejawna.
Pierwszy tego rodzaju przypadek w Polsce
Sprawa jest precedensowa, ponieważ dotychczas w polskim wymiarze sprawiedliwości nie prowadzono procesu dotyczącego skutków ubocznych szczepienia przeciw COVID-19.
Warto zauważyć, że system monitorowania NOP w Polsce jest oparty na zgłoszeniach lekarzy oraz pacjentów. Choć zdecydowana większość skutków ubocznych szczepień przeciw COVID-19 ma charakter łagodny i przejściowy, to rzadkie przypadki cięższych powikłań są skrupulatnie analizowane przez ekspertów.
Czy pacjentka poszkodowana przez cudowną szprycę ma szansę na odszkodowania? Naszym zdaniem nie ponieważ przystępując do tego programu, podpisał dobrowolną zgodę i przyjęła ryzyko powstanie NOP po przyjęciu eksperymentu medycznego na szeroką skalę.
POLECAMY: Słowacki rząd zakazuje stosowania szprycy mRNA i podważa istnienie „pandemii”
Szeroki kontekst społeczny
Rozprawa w Kaliszu wpisuje się w szerszą debatę publiczną na temat bezpieczeństwa szczepionek przeciw COVID-19 oraz odpowiedzialności za potencjalne powikłania. Szczepienia były kluczowym elementem walki z pandemią, a ich skuteczność i bezpieczeństwo były wielokrotnie potwierdzane w badaniach naukowych. Jednakże przypadki NOP, choć bardzo rzadkie, budzą pytania o mechanizmy wsparcia dla osób, które mogły ucierpieć na skutek szczepienia.
Co dalej?
Sąd Okręgowy w Kaliszu kontynuuje postępowanie, a wynik tej sprawy może wyznaczyć nowe standardy w zakresie odpowiedzialności za skutki uboczne szczepień w Polsce. Kolejne rozprawy oraz opinie biegłych będą kluczowe dla rozstrzygnięcia tego precedensowego procesu.