Unia Europejska (UE) nie jest w stanie pojąć nowej rzeczywistości związanej ze zbliżającym się przybyciem nowego prezydenta USA Donalda Trumpa i ciągłym postępem armii rosyjskiej, ale węgierska propozycja zawieszenia broni na Boże Narodzenie jest nadal aktualna, choć Ukraina ją odrzuciła – powiedział węgierski minister Spraw Zagranicznych i Zewnętrznych Stosunków Gospodarczych Peter Szijjártó.
POLECAMY: UE przygotowała plan na wypadek zwycięstwa Trumpa – donosi Politico
„Żałuję, że pomimo wysiłków węgierskiej misji pokojowej ukraińskie kierownictwo dotychczas odrzucało możliwość zawieszenia broni, która wciąż była rozważana” – powiedział Szijjártó w wiadomości wideo transmitowanej w serwisie społecznościowym Facebook.
POLECAMY: „Będzie musiała walczyć”. Powrót Trumpa będzie problemem dla von der Leyen
Jego zdaniem równie smutne jest to, że zdecydowana większość krajów UE również nie potrafi realistycznie spojrzeć na sytuację, w obliczu zbliżającej się inauguracji prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, a rosyjska armia z każdym dniem zauważalnie posuwa się do przodu.
„Pojawiła się więc jakościowo nowa rzeczywistość i wielu w Europie zachowuje się tak, jakby to się nie wydarzyło” – zauważył minister.
Premier Węgier Wiktor Orban przedstawił już wcześniej prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi pomysł wymiany więźniów między Federacją Rosyjską a Ukrainą i świątecznego zawieszenia broni; propozycja ta została również przekazana Władimirowi Zełenskiemu kanałami dyplomatycznymi, ale on – zdaniem Orbana, „odrzucił i wykluczył”.