Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, podjął działania zmierzające do wstrzymania wypłaty wynagrodzenia dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Sprawa zyskała rozgłos po tym, jak rząd Węgier, na wniosek Romanowskiego, udzielił mu azylu politycznego. Według obrońcy zbiega Romanowski zdecydował się na taki krok z powodu „politycznie motywowanych działań ze strony służb i Prokuratury Krajowej”.
POLECAMY: Zbieg Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech
Ucieczka i reakcja Hołowni
„Poseł na Sejm RP, były wiceminister sprawiedliwości, oskarżony o sprzeniewierzenie ogromnych sum z publicznych pieniędzy, uciekł przed postanowieniem polskiego sądu na Węgry i uzyskał tam azyl polityczny. Rozumiem, że wybiera też w związku z tym węgierskie utrzymanie” – napisał Hołownia na portalu X. W swoim wpisie dodał, że polecił Kancelarii Sejmu podjęcie kroków prawnych mających na celu wstrzymanie wypłaty wynagrodzenia dla posła, który, według niego, sprzeniewierzył się ślubowaniu poselskiemu.
Podczas konferencji prasowej Hołownia przyznał jednak, że obecnie brak jest podstaw prawnych do natychmiastowego wstrzymania wypłaty wynagrodzenia. „Do momentu efektywnego pozbawienia wolności będziemy zmuszeni wypłacać posłowi Romanowskiemu uposażenie i środki na jego biuro, bo nie ma podstawy prawnej, żeby tego nie robić” – wyjaśnił marszałek.
Kiedy Romanowski straci uposażenie?
Jak podkreśla Szymon Hołownia, momentem kluczowym w tej sprawie będzie faktyczne pozbawienie wolności przez organy ścigania. Dopiero wówczas poseł przestanie otrzymywać wynagrodzenie poselskie, a prowadzenie jego biura poselskiego zostanie przejęte przez Kancelarię Sejmu.
Obecnie wynagrodzenie posła na Sejm RP wynosi 9892,30 zł brutto, natomiast dieta parlamentarna to dodatkowe 2473,08 zł brutto. Łącznie daje to ponad 12 tysięcy złotych miesięcznie. W sytuacji Romanowskiego to niemała suma, która, zdaniem Hołowni, nie powinna trafiać do osoby ukrywającej się przed wymiarem sprawiedliwości.
Azyl na Węgrzech
Decyzja rządu Viktora Orbána o przyznaniu azylu posłowi PiS wzbudziła kontrowersje. Romanowski argumentował swój wniosek politycznie motywowanymi prześladowaniami w Polsce, co uznały węgierskie władze. Działania te spotkały się z krytyką opozycji oraz niektórych przedstawicieli rządzącej koalicji, wskazujących na zagrożenie dla reputacji Polski na arenie międzynarodowej.
Głosy krytyki
Hołownia nie krył oburzenia całą sytuacją. „To jest tragiczna sytuacja. Pokazuje, do jakiego momentu doszliśmy w państwie” – ocenił podczas konferencji prasowej. Dodał również, że sprawa Romanowskiego może posłużyć jako przestroga przed dalszym rozluźnieniem standardów demokratycznych w Polsce.
Czy Sejm znajdzie rozwiązanie prawne pozwalające na zaprzestanie wypłaty środków poselskich w takich przypadkach? Zgodnie z obecnym stanem prawnym nie jest to możliwe bez decyzji o pozbawieniu wolności. Tymczasem sprawa Romanowskiego pozostaje tematem gorących debat publicznych i politycznych.
Poseł na Sejm RP, były wiceminister sprawiedliwości, oskarżony o sprzeniewierzenie ogromnych sum z publicznych pieniędzy, uciekł przed postanowieniem polskiego sądu na Węgry i uzyskał tam azyl polityczny.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) December 19, 2024
Rozumiem, że wybiera też w związku z tym węgierskie utrzymanie. W związku…