W ostatnich miesiącach parking przy sklepie BricoMarche na wrocławskich Maślicach stał się miejscem licznych kontrowersji. Powodem jest nowy system parkingowy wprowadzony przez niemiecką firmę Park Depot, który sprawia problemy klientom sklepu i okolicznym mieszkańcom. Kierowcy, którzy przekroczą godzinny limit parkowania, otrzymują wezwania do zapłaty kary w wysokości 150 złotych. Problem w tym, że na parkingu nie ma parkomatów, co utrudnia regulowanie opłat.
POLECAMY: Czy trzeba płacić karę za brak biletu parkingowego u prywatnego operatora?
Jak działa system Park Depot?
Nowy system został wprowadzony latem tego roku i opiera się na automatycznym rejestrowaniu tablic rejestracyjnych pojazdów. Kamery monitorują czas wjazdu i wyjazdu, a informacje o średnim czasie postoju są analizowane przez system. W przeciwieństwie do innych parkingów przy marketach, na tym terenie brakuje parkomatów. Jedyną opcją zapłaty za dłuższy postój jest udanie się do kasy sklepu BricoMarche.
Z tego powodu klienci muszą sami kontrolować czas parkowania, co dla wielu jest problematyczne. Dodatkowo, brak wyraźnych informacji na temat zasad parkowania budzi wątpliwości.
Głosy mieszkańców i skargi na system
Nowy system szybko spotkał się z krytyką. „Rodzice dostali 10 takich upomnień od września do listopada” – relacjonuje jedna z mieszkanek okolicy. Wielu mieszkańców wskazuje, że parking był dotychczas wykorzystywany nie tylko przez klientów sklepu, ale również przez pracowników sąsiednich punktów handlowych i osoby korzystające z pobliskiego fitnessu.
BricoMarche broni swojej decyzji, twierdząc, że system został wprowadzony ze względu na problem z długoterminowym parkowaniem przez osoby niezwiązane z zakupami w sklepie. Sytuacja pogorszyła się w wyniku rozbudowy sąsiedniego centrum handlowego N-Park, gdzie liczba miejsc parkingowych została zmniejszona.
Czy nałożone kary są legalne?
Wiele osób zastanawia się, czy żądanie opłaty w wysokości 150 zł jest zgodne z prawem. „Klient przecież nie zawierał umowy z Brico o odpłatne miejsce parkingowe. Zadanie zapłaty jest bezprawne i może mieć znamiona wyłudzenia” – tłumaczy prawnik z naszej kancelarii poproszony o zajęcie stanowiska w tej sprawie, wskazując na brak podstaw prawnych do egzekwowania takich kar.
Dodatkowo w swojej wypowiedzi podniósł kwestię ochrony danych osobowych. System automatycznie rejestruje tablice rejestracyjne, co może stanowić naruszenie przepisów RODO. Wskazuje się, że osoby poszkodowane mogą zgłosić sprawę do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO).
Co robić, gdy otrzymasz wezwanie do zapłaty?
Nasz prawnik radzi, by nie ulegać presji i nie płacić nałożonych kar. „Gdyby mnie to dotyczyło, zignorowałbym wezwanie” – mówi Zatorski, podważając zasadność roszczeń wysuwanych przez operatora parkingu. W przypadku otrzymania wezwania można:
- Skontaktować się z prawnikiem w celu uzyskania porady.
- Zgłosić sprawę do Urzędu Ochrony Danych Osobowych, jeśli istnieje podejrzenie naruszenia RODO.
- Zachować dokumentację (np. zdjęcia tabliczek informacyjnych na parkingu) na wypadek konieczności obrony swojego stanowiska.
Wnioski
System parkingowy przy BricoMarche na Maślicach wzbudził liczne kontrowersje, stawiając pytania o legalność kar i przestrzeganie praw konsumentów. Choć sklep tłumaczy swoje działania koniecznością ograniczenia długoterminowego parkowania, brak przejrzystych zasad i wygodnych metod płatności sprawia, że system budzi opory.
Jeśli znalazłeś się w podobnej sytuacji, warto dokładnie przeanalizować swoje prawa i skonsultować się z prawnikiem, zanim zdecydujesz się na jakiekolwiek działania.
Informacje zawarte na stronie stanowią opis stanu prawnego na dzień publikacji i nie są poradą prawną w indywidualnej sprawie. Stan prawny od opublikowania może ulec zmianie. Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za wykorzystanie wpisu w celu rozwiązania problemów prawnych.
Masz pytania lub potrzebujesz pomocy – zapraszamy do kontaktu!