Do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. To inicjatywa grupy posłów z Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego, która ma na celu pozbawienie uposażenia parlamentarzystów, wobec których wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. W praktyce zmiana ta ma uderzyć w byłego wiceministra sprawiedliwości, obecnie posła PiS Marcina Romanowskiego, przebywającego na Węgrzech.
POLECAMY: Co Polacy sądzą o pobieraniu przez uciekiniera Romanowskiego wynagrodzenie z Sejmu?
Nowelizacja ustawy: kluczowe założenia
Projekt przewiduje, że parlamentarzyści, wobec których wydano postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, będą uznawani za zaprzestających wykonywania mandatu. Tacy posłowie lub senatorowie nie będą mogli korzystać z uprawnień socjalno-bytowych, w tym prawa do uposażenia i diet parlamentarnych. Ustawa ma wejść w życie już następnego dnia po jej ogłoszeniu.
„Niech mu Orban płaci”
Inicjatywę skomentowała eurodeputowana KO Kamila Gasiuk-Pihowicz. Na platformie X napisała: „Zbieg Romanowski zostanie pozbawiony pieniędzy z Sejmu. Dziś Koalicja 15 X złożyła projekt ustawy uznający takich uciekinierów za zaprzestających wykonywania mandatu posła lub senatora. Niech mu Orban płaci”.
Gasiuk-Pihowicz podkreśla, że obecne przepisy nie przewidują sytuacji, w której parlamentarzysta ukrywa się przed organami ścigania i unika zatrzymania. Projekt nowelizacji ma wypełnić tę lukę prawną.
Marcin Romanowski: kontekst sprawy
Marcin Romanowski od kilku tygodni przebywa na Węgrzech, gdzie uzyskał ochronę międzynarodową. Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania oraz list gończy za byłym wiceministrem. Decyzja ta wynika z toczącego się śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. Romanowski jest podejrzany o nieprawidłowości związane z zarządzaniem funduszem.
Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy. Romanowski nie zgłosił się jednak na wezwanie organów ścigania, a obecnie korzysta z azylu na Węgrzech, gdzie rząd w Budapeszcie zdecydował o jego ochronie.
Czy nowelizacja ma szanse na uchwalenie?
Inicjatywa ma poparcie koalicji rządzącej, co zwiększa jej szanse na szybkie przyjęcie. Projekt jest odpowiedzią na krytykowane przez opozycję praktyki, gdzie posłowie ukrywający się przed wymiarem sprawiedliwości wciąż otrzymują publiczne środki. Według zwolenników zmian, nowelizacja ma zapewnić większą odpowiedzialność parlamentarzystów i usprawnić egzekwowanie prawa.
Przeciwnicy projektu mogą jednak zarzucać mu polityczne motywacje i wprowadzenie nadmiernych ograniczeń wobec posłów, którzy formalnie nadal sprawują mandat. Warto też podkreślić, że zgodnie z obowiązującą konstytucją, ograniczenie praw parlamentarzystów wymaga wyjątkowej ostrożności, aby uniknąć konfliktu z zasadą domniemania niewinności.
Co dalej z Marcinem Romanowskim?
Los Marcina Romanowskiego pozostaje niepewny. Decyzja Węgier o przyznaniu mu ochrony międzynarodowej komplikuje procedurę jego ekstradycji do Polski. Wprowadzenie nowelizacji może jednak skutecznie pozbawić go środków finansowych, co będzie symbolicznym krokiem w stronę rozliczenia parlamentarzysty z podejrzeń ciążących na jego osobie.
Projekt nowelizacji ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora wpisuje się w szerszą debatę na temat odpowiedzialności parlamentarzystów i mechanizmów zapewnienia przestrzegania prawa przez osóby piastujące funkcje publiczne. Czy będzie to krok w stronę sprawiedliwości, czy raczej polityczny precedens? Czas pokaże.