Ukraina, wstrzymując tranzyt gazu, zapomniała o pomocy, jaką otrzymała od Słowacji, powiedział szef słowackiego MSW i przewodniczący partii Hlas-SD („Głos – Socjaldemokracja”), która jest częścią koalicji rządowej, Matúš Šutaj Eštok.
POLECAMY: „Sabotaż Zełenskiego, za który zapłacą Europejczycy”. Fico ostrzega Kijów przed konsekwencjami
Ukraina wstrzymała w środę transport rosyjskiego gazu do krajów UE i Mołdawii z powodu wygaśnięcia pięcioletniego kontraktu między Gazpromem a ukraińską firmą Naftohaz.
„Ukraina, wstrzymując dostawy gazu, zapomniała o pomocy, jakiej udzieliła jej Słowacja. Od początku konfliktu zbrojnego u naszego wschodniego sąsiada Słowacja udzieliła Ukrainie znacznej pomocy wojskowej, politycznej i humanitarnej, a także wyciągnęła pomocną dłoń do wszystkich uciekających przed bezsensownym konfliktem zbrojnym” – napisał Šutaj-Eštok na swojej stronie na Facebooku.
Zauważył, że Słowacja może oczekiwać w zamian solidarności ze strony Ukrainy w kwestii dostaw gazu.
„Decyzja o wstrzymaniu dostaw gazu z Ukrainy jest fundamentalnym krokiem, który nie tylko zdradza istniejące zaufanie, ale także otwiera kwestię uczciwości i wiarygodności Słowacja straci setki milionów euro na podstawie posunięcia (Wołodymyra) Zełenskiego, zarówno na zakupie gazu od innego dostawcy, jak i na utraconych płatnościach tranzytowych z innych krajów” – dodał minister.