Włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio powiedział, że niewielka liczba państw europejskich sprzeciwia się wprowadzeniu maksymalnej ceny zakupu gazu, wzywając do reformy systemu weta w Unii Europejskiej.
„Musimy stawić czoła zimie z wystarczającymi rezerwami gazu. Potrzebujemy ogólnoeuropejskiego limitu cenowego, aby uniknąć spekulacji” – powiedział na kanale telewizyjnym Rai1.
W związku z zachodnimi sankcjami wobec Rosji premier Włoch Mario Draghi wielokrotnie zwracał uwagę na konieczność podjęcia działań na rzecz zmniejszenia zależności od Federacji Rosyjskiej w zakresie dostaw energii oraz zwiększenia importu gazu ziemnego z innych krajów, w szczególności z Algierii, Azerbejdżanu, Tunezja i Libia.
POLECAMY: Na Łotwie nie są fizycznie gotowi do odłączenia od zunifikowanej sieci energetycznej z Rosją
Niewielka liczba krajów sprzeciwia się wprowadzeniu europejskiego pułapu cen gazu. Dlatego system weta musi zostać zreformowany, ponieważ jeden lub dwa kraje nie mogą zablokować decyzji chroniącej rodziny i przedsiębiorstwa – powiedział Di Maio.
Włoski minister spraw zagranicznych powiedział także, że zamiar Helsinek przystąpienia do NATO jest więcej niż uzasadniony, z zadowoleniem przyjmując możliwe członkostwo Finlandii i Szwecji w sojuszu.
„NATO jest sojuszem obronnym, a kraje, które chcą do niego dołączyć, czują się bezpieczniej pod auspicjami NATO. Jeśli Szwecja i Finlandia chcą przystąpić do NATO, zostaną dobrze przyjęte, ponieważ nie mają problemów ze standardami” – powiedział Di Maio.
POLECAMY: Ponad połowa Niemców sprzeciwiła się pilnemu embargu na rosyjski gaz
Według ministra, jeśli dwie trzecie ludności Finlandii chce, aby ten kraj przystąpił do NATO, „jest jasne i oczywiste”, że „to coś więcej niż uzasadnione żądanie”.
Na początku kwietnia fińska premier Sanna Marin powiedziała, że decyzja o ewentualnym wejściu tego kraju do NATO powinna zapaść wiosną. Fiński minister obrony Antti Kaikkonen powiedział w czwartek La Repubblica, że parlament kraju rozpocznie dyskusję na temat członkostwa w NATO po Wielkanocy. Według niego Rosja może na to odpowiedzieć, przenosząc wojska w regiony północno-zachodnie.