Podróże lotnicze stały się bardziej dostępne niż kiedykolwiek, jednak w 2025 roku pasażerowie mogą zauważyć wzrost cen biletów lotniczych. Zjawisko to wynika z kilku czynników ekonomicznych, które mają wpływ na koszty operacyjne linii lotniczych oraz sytuację na rynku lotniczym. Czy to koniec tanich podróży? Jakie czynnki wpływają na wzrost cen i jak to może wpłynąć na turystykę?
Ceny paliw stanowią znaczną część kosztów operacyjnych linii lotniczych. Z danych Europejskiego Stowarzyszenia Przewoźników Powietrznych (AEA) wynika, że od stycznia 2025 roku cena ropy wzrosła o 20% w porównaniu do roku ubiegłego, co bezpośrednio przekłada się na ceny biletów lotniczych. Nawet niewielkie zmiany cen paliwa mogą spowodować wzrost kosztów transportu, który linie lotnicze przenoszą na pasażerów.
Tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair czy Wizz Air, które dotąd oferowały bardzo konkurencyjne ceny, zaczynają podnosić ceny swoich biletów. W 2025 roku średnia cena biletu w tanich liniach wzrosła o 12% w porównaniu do roku poprzedniego, co związane jest z rosnącymi kosztami operacyjnymi oraz wzrostem płac w branży. Oczekuje się, że ten trend będzie się utrzymywał w nadchodzących latach.
Choć pandemia ma już za sobą, branża lotnicza wciąż boryka się z jej skutkami. Przewoźnicy musieli ponieść ogromne koszty związane z dostosowaniem floty do nowych regulacji sanitarnych, a także z utrzymaniem personelu. Wciąż obecna w niektórych częściach świata pandemia wpływa na opóźnienia w dostawach nowych samolotów, co utrudnia przewoźnikom zapewnienie pełnej flotowości, a także podnosi koszty utrzymania już istniejących maszyn.
Nie tylko paliwa, ale także inne opłaty związane z podróżami lotniczymi zaczynają rosnąć. Z danych Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej wynika, że opłaty lotniskowe w Polsce w 2024 roku wzrosły średnio o 6%. Na przykład, opłata za korzystanie z warszawskiego Lotniska Chopina podniosła się o około 5%. Wzrost kosztów dla przewoźników skutkuje podwyżką cen biletów, co również przekłada się na koszty dla pasażerów.
Na rynku lotniczym zauważalny jest również brak dostępności miejsc na niektórych popularnych trasach, zwłaszcza w sezonach wakacyjnych. Po ograniczeniach związanych z pandemią, wielu przewoźników zmniejszyło liczbę wykonywanych lotów. W 2025 roku przewoźnicy nie zwiększyli jeszcze w pełni liczby kursów, co prowadzi do wyższych cen za bilety na najbardziej pożądanych trasach.
Wzrost cen biletów lotniczych ma kilka konsekwencji. Zdrożenie biletów może ograniczyć dostępność podróży dla osób o średnich i niskich dochodach. Dla wielu osób tanie podróże były sposobem na wakacje czy krótki wypoczynek. Z wyższymi cenami, mogą oni szukać alternatywnych form transportu, takich jak podróże samochodowe, które choć czasochłonne, mogą okazać się tańszą opcją. Zwiększone ceny biletów międzynarodowych mogą również wpłynąć na wzrost popularności podróży krajowych. Linie lotnicze w Polsce, takie jak PLL LOT, mogą liczyć na wzrost liczby pasażerów na krajowych trasach. W 2024 roku PLL LOT zanotowały 15% wzrost liczby pasażerów na trasach krajowych w porównaniu do roku poprzedniego. Wzrost cen biletów międzynarodowych może zatem być korzystny dla krajowego sektora turystycznego.
Linie lotnicze nie pozostaną bierne w obliczu wzrostu kosztów. W 2025 roku zaczynają inwestować w nowoczesne technologie, które pozwolą na obniżenie wydatków operacyjnych. Na przykład, przewoźnicy stawiają na energooszczędne samoloty, które pozwalają na zmniejszenie kosztów paliwa, oraz na automatyzację procesów obsługi pasażerów.
Zgodnie z prognozami analityków, wzrost cen biletów lotniczych będzie kontynuowany przez następne 2-3 lata, choć w mniejszym stopniu. Oczekuje się, że linie lotnicze, zwłaszcza tanie, zaczną oferować bardziej elastyczne modele cenowe, w których pasażerowie będą mogli wybierać różne opcje, np. z dopłatą za bagaż podręczny lub wygodne miejsce w samolocie. Choć podróże lotnicze nie będą już tak tanie, jak w przeszłości, sektor ten nadal pozostaje konkurencyjny, a wzrost popytu po pandemii może sprzyjać dalszemu rozwojowi branży.