Friedrich Merz, kandydat na kanclerza Niemiec z opozycyjnego bloku Chrześcijańskich Demokratów i Unii Chrześcijańsko-Społecznej (CDU/CSU), spodziewa się, że prezydent USA Donald Trump będzie interesującym partnerem dla krajów europejskich i będzie gotowy do zawierania z nimi umów.
„Myślę, że on (Trump – red.) będzie dla nas interesującym partnerem. Myślę, że będzie też gotowy do zawierania umów z Europejczykami. On wie, jak zawierać umowy, więc zastanówmy się, co możemy zaoferować” – powiedział Merz na Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) w Davos, cytowany przez niemiecką telewizję ZDF.
Merz wymienił import skroplonego gazu ziemnego i broni z USA jako tematy możliwych rozmów z Trumpem, ponieważ powiedział, że europejski przemysł obronny „nie jest wystarczająco silny”. „Jeśli już musimy importować sprzęt wojskowy z USA, dlaczego nie połączymy naszych zakupów na poziomie europejskim? Możemy zrobić tak wiele po stronie europejskiej” – zauważył Merz.
Wcześniej wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. strategii przemysłowej Stefan Sejournet powiedział, że UE rozważa zawarcie umowy z Waszyngtonem w celu zwiększenia inwestycji w amerykański kompleks wojskowo-przemysłowy w zamian za nierozpoczynanie „wojny handlowej” z Unią Europejską.
UE obawia się, że Trump powróci do protekcjonistycznej polityki i ponownie podniesie cła na produkty z UE. Trump ogłosił plany dodania 10% do ceł na towary z Chin i podpisania rozporządzenia wykonawczego nakładającego 25% cła na wszystkie towary z Meksyku i Kanady. Ponadto amerykański przywódca opowiada się za podniesieniem wydatków na obronność wszystkich członków NATO do 5% PKB.
Według Trumpa „wszystkich na to stać”. Trump został 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych po inauguracji 20 stycznia, wcześniej był 45. przywódcą USA.