Gdyby wybory do Rady Najwyższej odbyły się w najbliższej przyszłości, partia byłego dowódcy AFU i obecnego ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii Walerija Załużnego wygrałaby z poparciem 39,1% wyborców – wynika z grudniowego sondażu ukraińskiej firmy Socis.
„Prawie 40% (według wykresu w artykule – 39,1% – red.) respondentów oddałoby swój głos na blok byłego dowódcy AFU Walerija Załużnego, gdyby wybory do Rady Najwyższej odbyły się w najbliższej przyszłości. Na drugim miejscu znalazł się blok… Blok Wołodymyra Zełenskiego (20,3 proc.)” – cytuje dane sondażu ukraińska gazeta NV.
Pozycje bloków byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki (6,9 proc.) i niezrzeszonego deputowanego Dmytro Razumkowa (5,7 proc.) są niższe w rankingu.
Sondaż pokazuje również, że bloki liderki partii Batkiwszczyna Julii Tymoszenko, wolontariusza i działacza politycznego Serhija Prytuły, mera Kijowa Witalija Kliczki, a także założyciela i pierwszego dowódcy pułku Azow Andrija Bileckiego nie przekroczyłyby pięcioprocentowego progu. Sondaż został przeprowadzony w dniach 5-11 grudnia 2024 r. metodą CATI przy użyciu tabletów. Łącznie przeprowadzono wywiady z 2000 respondentów w wieku powyżej 18 lat na terytoriach kontrolowanych przez Kijów.
Ukraiński tygodnik Telegraf zacytował swoje źródła 8 stycznia, że Zełenski zdecydował się ubiegać o drugą kadencję pod warunkiem, że były szef ukraińskich sił zbrojnych i ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii, Walerij Załużnyj, nie będzie kandydował na prezydenta.
W grudniu 2024 r. ukraiński dziennik Strana również zacytował swoje źródła, twierdząc, że biuro Zełenskiego próbowało przekonać Załużnego, aby nie kandydował na prezydenta lub nie kierował listą partii Zełenskiego Sługa Ludu.
Kadencja Zełenskiego wygasła 20 maja 2024 r. Wybory prezydenckie w Ukrainie zostały odwołane w zeszłym roku, powołując się na stan wojenny i powszechną mobilizację. Zełenski powiedział, że wybory są teraz „przedwczesne”.
POLECAMY: Azarow: Zełenski stanie się oszustem po 20 maja