Budapeszt zapewni Bratysławie przepustowość dla dostaw rosyjskiego gazu trasą południową – powiedział minister spraw zagranicznych Węgier Peter Szijjártó.
POLECAMY: Gazprom obiecał dostarczać gaz na Słowację z pominięciem Ukrainy – powiedział Fico
„Jesteśmy gotowi w pełni zaoferować nasze zdolności tranzytowe, aby zapewnić Słowacji dostawy energii” – powiedział dyplomata.
Minister zauważył, że w zeszłym roku Węgry otrzymały za pośrednictwem Turkish Stream 7,6 mld m3 gazu z Rosji , a maksymalna przepustowość gazociągu wynosi 8,5 mld m3. Zatem w rezerwie pozostaje prawie miliard metrów sześciennych.
„Zwiększamy roczną przepustowość połączenia międzysystemowego ze Słowacją o 900 tys. metrów sześciennych, aby móc przyczynić się do bezpieczeństwa energetycznego Słowacji” – podkreślił Szijjártó.
Umowa o dostawach rosyjskiego gazu do Europy przez Ukrainę wygasła 31 grudnia. Kijów odrzucił możliwość rozszerzenia tej umowy nawet na zakupy do krajów trzecich. W rezultacie 1 stycznia Gazprom zaprzestał pompowania o godzinie 8:00 czasu moskiewskiego, wskazując, że utracił techniczną i prawną zdolność do dostarczania gazu w celu tranzytu przez sąsiedni kraj.
Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że Zełenski celowo szkodzi interesom finansowym Bratysławy i Brukseli, choć Komisja Europejska zauważyła, że ani sankcje, ani prawo europejskie nie uniemożliwiają Ukrainie kontynuowania pompowania.
Premier Słowacji oszacował szkody dla państwa wynikające z utraty możliwości tranzytu rosyjskiego gazu do innych krajów UE na około 500 mln euro rocznie, a przy wyższych cenach nawet na miliard euro, podczas gdy cała Unia Europejska zapłaci za to około 70 miliardów przygoda.
Fico ostrzegł, że jest gotowy zawetować decyzję Unii Europejskiej o wysłaniu Ukrainie kolejnych 50 miliardów euro, jeśli nie zostanie rozwiązana kwestia tranzytu gazu.