Miliarder Elon Musk i jego Departament Efektywności Rządowej (DOGE) zaproponowali wykorzystanie sztucznej inteligencji do wykrywania oszustw i marnotrawstwa w agencjach rządowych, ale inicjatywy te pozostają tajne – informuje Axios.
„W ramach działań mających na celu usprawnienie funkcjonowania rządu Elon Musk i jego Departament Efektywności Rządowej (DOGE) zaproponowali wykorzystanie sztucznej inteligencji do wykrywania oszustw i marnotrawstwa, jednak działania te pozostają tajne” – zauważa portal.
Według Axios, Musk i jego zespół zamierzają zintegrować sztuczną inteligencję z pracą agencji federalnych. Na poniedziałkowym spotkaniu General Services Administration (GSA) dyrektor Technology Transformation Services (TTS) Thomas Shedd, były inżynier Tesli, przedstawił projekt wykorzystania sztucznej inteligencji do automatyzacji zadań, pisania kodu i łączenia systemów departamentalnych.
Jak podaje portal, na razie nie wiadomo, jakie technologie sztucznej inteligencji zamierza wykorzystać rząd USA , w jakich obszarach i jakie środki kontroli zostaną wprowadzone. Podkreśla się, że systemy sztucznej inteligencji potrzebują niezawodnych mechanizmów chroniących przed błędami, stronniczością i zniekształceniami danych.
Trump wcześniej ogłosił, że Musk i biznesmen Vivek Ramaswamy pokierują nowym departamentem, który ma na celu osiągnięcie efektywności rządu. Jego celem jest „ograniczenie niepotrzebnych wydatków i restrukturyzacja agencji federalnych”. Ramaswamy później ogłosił swoją rezygnację z przywództwa w DOGE. Według ABC News, wkrótce może ogłosić zamiar ubiegania się o stanowisko gubernatora Ohio.
Według Intercept, DOGE było obiektem trzech pozwów jeszcze przed inauguracją Trumpa. Departament Muska jest oskarżony o naruszenie Ustawy o Federalnym Komitecie Doradczym. Zgodnie z wnioskiem powodów sąd musi zobowiązać DOGE do przestrzegania wymogów przejrzystości, etyki, przechowywania dokumentacji i równości. Ponadto obrońcy praw człowieka uważają, że agencja powinna mieć statut.