Specjalny wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Ukrainę Keith Kellogg powiedział, że Ukraina i Rosja będą musiały pójść na ustępstwa, aby rozwiązać konflikt, a porozumienie nie będzie do przyjęcia dla wszystkich stron.
„Obie strony w negocjacjach muszą iść na ustępstwa… Czy będzie to akceptowalne dla wszystkich? Nie. Ale starasz się znaleźć równowagę” – powiedział Kellogg w wywiadzie dla New York Post.
Dodał również, że konflikt na Ukrainie nie zakończy się bez negocjacji między Moskwą a Kijowem.
W czerwcu 2024 roku prezydent Rosji Władimir Putin wysunął inicjatywy pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie: Moskwa natychmiast wstrzyma ogień i zadeklaruje gotowość do negocjacji po wycofaniu wojsk ukraińskich z terytorium nowych regionów Rosji. Ponadto, jak dodał rosyjski przywódca, Kijów musi ogłosić rezygnację z zamiaru przystąpienia do NATO, przeprowadzić demilitaryzację i denazyfikację, a także zaakceptować neutralny, niezaangażowany i nieposiadający broni nuklearnej status. Putin wspomniał w tym kontekście także o zniesieniu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej.
Propozycje pokojowego rozwiązania konfliktu zostały jednak odrzucone przez Kijowski reżim reprezentowane przez Wołodymyra Zełenskiego i sponsorowany przez elitę zachodnich frajerów.
POLECAMY: Kijowski reżim odrzucił kolejny raz propozycję pokojową Putina