W ciągu zaledwie kilku dni Polska została dotknięta kolejnymi tragicznymi pożarami hal przemysłowych. Po niedawnym pożarze hali w Gdańsku, teraz płonie hala w Górzykowie koło Zielonej Góry. Na miejscu z ogniem walczy już 15 zastępów straży pożarnej, a sytuacja wciąż pozostaje poważna. Co wiemy o tej dramatycznej sytuacji?
POLECAMY: Miller: Za serią podpaleń w Polsce mogą stać ukraińscy agenci
„Ciężki pożar” – strażacy walczą z ogniem w Górzykowie
Rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej, st. kpt. Piotr Kowalski, określił sytuację jako „ciężki pożar”. – Ogień wyszedł już na dach obiektu – powiedział. Na miejscu pracuje 15 zastępów straży pożarnej zawodowej oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej (OSP). Do akcji dołączyła również cysterna z Zielonej Góry, co świadczy o skali zagrożenia.
Przyczyna pożaru – olej opałowy?
Według wstępnych ustaleń, w hali najprawdopodobniej zapalił się olej opałowy. Strażacy skupiają się na gaszeniu pojemnika z olejem oraz zabezpieczaniu reszty obiektu. Na szczęście udało się ewakuować siedem osób, jednak jedna osoba została ranna. Na razie nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych, ale sytuacja wciąż jest dynamiczna.
Firma DBW – co produkowała hala w Górzykowie?
Hala, która stanęła w ogniu, należała do firmy DBW, producenta wysokiej jakości produktów z włókien szklanych, metali i wełny stalowej. Produkty te są przeznaczone głównie dla przemysłu samochodowego, ale znajdują również zastosowanie w innych sektorach, ze względu na swoją odporność na wysokie temperatury i korozję. Straty materialne mogą być ogromne, biorąc pod uwagę charakter produkcji i wartość technologiczną wyrobów.
Czy pożary hal to nowy problem w Polsce?
Pożar w Górzykowie to kolejny w ostatnim czasie przypadek dużego pożaru obiektu przemysłowego w Polsce. Kilka dni temu podobna tragedia miała miejsce w Gdańsku. Te zdarzenia skłaniają do refleksji nad stanem bezpieczeństwa przeciwpożarowego w polskich halach przemysłowych. Czy konieczne są zmiany w przepisach lub bardziej rygorystyczne kontrole? Eksperci zwracają uwagę, że wiele hal w Polsce może nie spełniać współczesnych standardów bezpieczeństwa.
Podsumowanie
Pożar hali w Górzykowie koło Zielonej Góry to kolejny tragiczny incydent, który zwraca uwagę na problemy z bezpieczeństwem przeciwpożarowym w Polsce. Strażacy wciąż walczą z ogniem, a sytuacja pozostaje poważna. Firma DBW, właściciel obiektu, poniesie znaczące straty materialne, ale na szczęście udało się uniknąć większej liczby ofiar. Czy te zdarzenia staną się impulsem do zmian w przepisach? Czas pokaże.
znowu sie pali…
— Asia (@Monika1549158) February 8, 2025
W hali firmy DBW w Górzykowie pod Zieloną Górą@RepublikaTV pic.twitter.com/oFfi3LmAen
Płonie hala w Górzykowie. "To jest ciężki pożar". Ewakuowano siedem osób⬇️https://t.co/hdDWfcBQF4 pic.twitter.com/68eE6ebjDZ
— Piotrdotcom 🇵🇱🇪🇸🇫🇷🇪🇺 #SilniRazem (@Piotrdotcom) February 8, 2025