W czwartek przed godziną 11 doszło do niebezpiecznego wypadku przed jedną ze szkół w Augustowie przy ulicy Brzostowskiego. Jak poinformował sierż. Konrad Karwacki z zespołu prasowego podlaskiej policji, 18-letni kierowca stracił panowanie nad samochodem, co doprowadziło do zderzenia z innym pojazdem. W wyniku zdarzenia rannych zostało cztery uczennice, które trafiły do szpitala.
Szczegóły zdarzenia
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że młody kierowca, który posiada prawo jazdy zaledwie od kilkunastu dni, z nieznanych przyczyn stracił kontrolę nad swoim citroenem. Auto uderzyło w inny pojazd, który z kolei wbił się w dwa kolejne samochody. Jeden z nich najechał na grupę uczennic stojących przed szkołą.
Ofiarami wypadku są trzy 16-latki oraz 15-latka. Jak podała podkom. Kinga Kalinowska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Augustowie, wszystkie poszkodowane zostały przewiezione do szpitala. Ich stan zdrowia na razie nie jest znany.
Policja bada okoliczności wypadku
Mundurowi dokładnie analizują okoliczności zdarzenia. Jak podkreślił sierż. Karwacki, kluczowe będzie ustalenie, dlaczego młody kierowca stracił panowanie nad autem. Czy przyczyną była nadmierna prędkość, błąd w sztuce kierowania, a może złe warunki drogowe? Na te pytania odpowiedzą szczegółowe badania i zeznania świadków.
Bezpieczeństwo przed szkołami to priorytet
Wypadek w Augustowie przypomina, jak ważne jest zachowanie szczególnej ostrożności w rejonach szkół i placówek oświatowych. Miejsce zdarzenia, czyli ulica Brzostowskiego, to teren, gdzie każdego dnia porusza się wielu pieszych, w tym dzieci i młodzież. Właśnie dlatego policja apeluje do kierowców o rozwagę i dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.
Podsumowanie
Wypadek przed szkołą w Augustowie to kolejny przykład, jak ważne jest odpowiedzialne prowadzenie pojazdów, zwłaszcza przez młodych kierowców. Mimo że 18-latek posiadał prawo jazdy zaledwie od kilkunastu dni, już teraz musi zmierzyć się z konsekwencjami swojego błędu. Miejmy nadzieję, że uczennice szybko wrócą do zdrowia, a służby wyjaśnią dokładne przyczyny zdarzenia.