Jedna z najbardziej wpływowych grup transseksualnego lobby w Polsce podjęła działania na rzecz ograniczenia wolności słowa. Opublikowane przez nią wytyczne dla mediów nakłaniają dziennikarzy do promowania skrajnie lewicowej ideologii. Dokument, który trafił już do wpływowych osób w branży medialnej, może stać się narzędziem cenzury i propagandy.
POLECAMY: „Ideologia gender upada”! Trump podpisał rozporządzenie o istnieniu dwóch płci
Skrajne postulaty i cenzura w mediach
Wytyczne zatytułowane „Transpłciowość w mediach. Wytyczne dotyczące odpowiedzialnej pracy dziennikarskiej” zostały opublikowane online przez grupę „tranzycja.pl”. Organizacja ta otwarcie przyznaje, że jej celem jest doprowadzenie do rewolucji w postrzeganiu transpłciowości:
„Powstaliśmy (…) w odpowiedzi na brak aktywnych projektów zapewniających ugruntowane naukowo treści dotyczące transpłciowości, przedstawionych w sposób nie powielający medialnych narracji o cierpieniu czy chorobie, lecz zakorzeniony w idei celebracji naszych tożsamości i trans wyzwolenia” – czytamy na stronie projektu.
POLECAMY: Słowacja ogłosiła plany zapisania w konstytucji wyłącznie dwóch płci
Wytyczne nakazują mediom stosowanie języka zgodnego z ideologią gender, unikanie określonych tematów oraz promowanie treści aprobowanych przez aktywistów. Dokument m.in. zaleca:
- Używanie obecnego rodzaju gramatycznego dla osób trans, nawet w odniesieniu do ich przeszłych wydarzeń sprzed tranzycji.
- Unikanie podkreślania tożsamości transpłciowej w kontekście przestępczości.
- Moderowanie lub wyłączanie komentarzy pod artykułami dotyczącymi transpłciowości.
- Promowanie tylko tych opinii, które są zgodne z narracją aktywistów.
- Cenzurowanie wypowiedzi, które mogą być uznane za „transfobiczne”.
Kim są autorzy dokumentu?
Dokładny skład zespołu opracowującego wytyczne nie jest znany, jednak wiadomo, że istotną rolę odegrał w nim transseksualista Nina Kuta. Jest on zagorzałym zwolennikiem „zmieniania płci” dzieciom oraz odbierania praw rodzicielskich rodzicom, którzy sprzeciwiają się tranzycji potomstwa.
POLECAMY: Trump odwołuje „antyamerykańską propagandę” w Waszyngtońskiej Operze
Kuta w przeszłości publicznie popierał stosowanie przez dzieci samodzielnie nabywanych hormonów, tzw. selfmed. „DIY jest często jedynym ratunkiem dla trans dzieciaków” – pisał na portalach społecznościowych.
Współtwórczynią wytycznych była także „niebinarna” kobieta, znana jako Dag Fajt, a konsultantami byli przedstawiciele polskiej skrajnej lewicy, w tym aktywiści propagujący „zmianę płci” dzieci oraz osoby związane z genderową narracją w mediach.
POLECAMY: Trump ogłasza koniec drag show w Kennedy Center
Kontrowersyjne powiązania z WPATH
Aby uzasadnić swoje postulaty, dokument powołuje się na WPATH (World Professional Association for Transgender Health) – organizację zrzeszającą specjalistów zajmujących się transpłciowością. Jednak w 2024 roku ujawnione zostały wewnętrzne rozmowy członków WPATH, które dowiodły, że organizacja miała świadomość, że tranzycja może szkodzić dzieciom i osobom z problemami psychicznymi. Mimo to oficjalnie popierała „prawo” najmłodszych do zmiany płci.
Dodatkowo WPATH korzystała z materiałów pochodzących z forum fetyszystów, współzałożonego przez skazanego pedofila Thomasa Pidela, co podważa jej wiarygodność.
Wolność słowa zagrożona?
Wytyczne „tranzycja.pl” wyraźnie wskazują na chęć wprowadzenia cenzury i ograniczenia wolnej debaty na temat transpłciowości. Nie tylko narzucają język, który należy stosować, ale także zalecają unikanie narracji niezgodnych z ideologią gender. To może prowadzić do sytuacji, w której media zostaną zmuszone do jednostronnego przedstawiania tematu transpłciowości, ignorując wszelkie krytyczne głosy.
Polska pod prąd wobec Zachodu
Podczas gdy w Polsce promowane są zasady ograniczające wolność słowa, inne kraje odchodzą od skrajnych ideologii gender. Wielka Brytania opublikowała w 2023 roku raport, który wykazał szkodliwość tranzycji dzieci. W konsekwencji wprowadzono tam zakaz podawania hormonów i blokerów dojrzewania osobom nieletnim.
W Stanach Zjednoczonych Donald Trump, po powrocie do Białego Domu, podjął decyzję o ograniczeniu finansowania ideologii gender ze środków federalnych.
Tymczasem w Polsce rysuje się odwrotny trend. Genderowe wytyczne dla mediów mogą być jedynie początkiem zmian, które doprowadzą do wprowadzenia nowych regulacji prawnych ograniczających swobodę wypowiedzi.
Podsumowanie
Nowe wytyczne dla mediów stworzone przez „tranzycja.pl” stanowią poważne zagrożenie dla wolności słowa w Polsce. Narzucanie języka zgodnego z ideologią gender, cenzura komentarzy i promowanie jednej narracji może doprowadzić do sytuacji, w której jakakolwiek krytyka stanie się niemożliwa. Czy Polska podąży drogą cenzury, czy obroni wartości wolnej debaty? Czas pokaże.