Inwestycja Google w Polsce w rozwój sztucznej inteligencji (AI) wywołała mieszane reakcje. Choć gigant technologiczny ogłosił strategiczne partnerstwo z Polskim Funduszem Rozwoju, kwota 5 mln dolarów przeznaczona na ten cel spotkała się z falą krytyki i ironicznych komentarzy ze strony ekspertów i dziennikarzy. Czy to rzeczywiście przełom, czy raczej niewystarczający krok w rozwoju AI w Polsce?
Google i Polska: Partnerstwo na rzecz AI
Podczas konferencji prasowej Sundar Pichai, prezes Google, ogłosił podpisanie memorandum o współpracy między Google a Polskim Funduszem Rozwoju. Celem porozumienia jest przyspieszenie wykorzystania sztucznej inteligencji w kluczowych obszarach, takich jak energetyka, cyberbezpieczeństwo i inne dziedziny. Według Google, AI może przyczynić się do wzrostu polskiego PKB o 50-55 mld euro w ciągu najbliższych 10 lat, co stanowiłoby około 8% obecnego PKB.
Jednak kwota, jaką Google przeznacza na ten projekt, wynosi zaledwie 5 mln dolarów. Dla porównania, inne kraje inwestują w rozwój AI znacznie większe środki, a sam Google wydaje miliardy dolarów na badania i rozwój technologii AI na całym świecie.
Krytyka ekspertów: „To kompromitacja”
Reakcje na tę deklarację były jednoznaczne. Sylwia Czubkowska, współautorka podcastu „Techstorie w TokFM”, skomentowała:
„No więc wielka inwestycja Google w Polsce to 'przeszkolenie 1 mln Polaków z AI za 5 mln dol.’. Czyli 5 dolarów na Polaka. I tak oto zostaniemy na bank wielką potęgą, bo AI ma w ciągu 10 lat dać nam 8 proc. PKB, czyli ok. 55-69 mld euro. Ciekawe, jaki algorytm to wyliczył xD”.
No więc wielka inwestycja Google w Polsce to "przeszkolenie 1 mln Polaków z AI za 5 mln dol." Czyli 5 dolarów na Polaka.
— Sylwia Czubkowska (@sylvcz) February 13, 2025
I tak oto zostaniemy na bank wielka potęgą bo AI ma w ciągu 10 lat ma nam dac 8 proc. PKB czuli ok 55 -69 mld euro. Ciekawe jaki algorytm to wyliczył xD pic.twitter.com/mPRq2iR0CI
Marcel Zatoński, wydawca „Pulsu Biznesu”, zwrócił uwagę na pomyłkę w depeszach PAP, gdzie początkowo podano kwotę 5 mld dolarów:
„PAP w takim szoku, że z taką pompą ogłoszono coś tak małego, że w pierwszej wersji depeszy napisali o 5 mld USD i teraz wysyłają korektę, że jednak chodzi o miliony. To jest projekt do ogłaszania na poziomie wiceministra i szefa lokalnego biura, nie premiera i globalnego CEO. To jest kompromitacja, i to nie PAP, tylko KPRM”.
PAP w takim szoku, że z taką pompą ogłoszono coś tak małego, że w pierwszej wersji depeszy napisali o 5 mld USD i teraz wysyłają korektę, że jednak chodzi o miliony.
— Marcel Zatoński (@pbzatonski) February 13, 2025
To jest projekt do ogłaszania na poziomie wiceministra i szefa lokalnego biura, nie premiera i globalnego CEO https://t.co/PbN3njtOPx
Anna Wittenberg z „Dziennika Gazety Prawnej” dodała:
„Dzisiejsza konferencja jest tak absurdalna, że nie wierzę, że jest prawdziwa”.
Porównanie z poprzednimi inwestycjami
Janusz Cieszyński, były minister cyfryzacji, przypomniał, że w 2022 roku ówczesny premier Mateusz Morawiecki ogłosił wspólnie z Sundarem Pichaiem pakiet inwestycji Google w Polsce wart prawie 3 miliardy złotych.
„Dziś D. Tusk ogłosił pakiet szkoleń wart 5 mln dolarów i podpisanie niezobowiązującego memorandum. Taki to właśnie rok przełomu. Dziennikarze nie mogli uwierzyć, że premier Polski i prezes wielkiej firmy ogłaszają inwestycję o wartości rozbudowy ul. Nadbrzeżnej w Gąskach w Gminie Mielno”.
W 2022 roku @MorawieckiM ogłosił wspólnie z Sundarem Pichaiem pakiet inwestycji i wsparcia Google w Polsce wart prawie 3 miliardy złotych.
— Janusz Cieszyński (@jciesz) February 13, 2025
Dziś D. Tusk ogłosił pakiet szkoleń wart 5 mln dolarów i podpisanie niezobowiązującego memorandum.
Taki to właśnie rok przełomu 🙃
Czy to wystarczający krok w rozwoju AI?
Choć Google podkreśla, że sztuczna inteligencja może znacząco wpłynąć na rozwój gospodarczy Polski, kwota 5 mln dolarów wydaje się niewspółmierna do skali wyzwań i możliwości. Eksperci wskazują, że inwestycje w AI powinny być znacznie większe, aby przynieść realne efekty.
Czy zatem ogłoszenie Google to przełom, czy raczej niewystarczający gest? Wiele wskazuje na to, że jest to raczej symboliczne działanie, które nie odpowiada na realne potrzeby Polski w zakresie rozwoju technologii AI.