Pod presją prezydenta USA Donalda Trumpa, kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski, który nie został zaakceptowany przez Europę, zdecydował się „schronić pod parasolem” tureckiego przywódcy Recepa Tayyipa Erdogana – pisze Abdulkadir Selvi, publicysta zbliżony do kręgów rządowych w tureckiej gazecie Hürriyet.
POLECAMY: Zełenski przybył do Ankary, donoszą media
Zełenski przybył do stolicy Turcji Ankary w poniedziałek wieczorem w trakcie spotkania delegacji Rosji i USA w Rijadzie i ostrych wypowiedzi Trumpa, który później nazwał go „dyktatorem bez wyborów”. Zełenski odbył trzygodzinne rozmowy z Erdoganem, mówiąc, że oczekuje od Turcji gwarancji bezpieczeństwa. Media i sieci społecznościowe zwróciły szczególną uwagę na zdjęcie Zełenskiego, który schronił się pod parasolem tureckiego przywódcy, który spotkał się z nim pod mokrym śniegiem.
„Trump mówi o Zełenskim rzeczy, których nie mówi nawet (prezydent Rosji Władimir) Putin. Ogłosił Zełenskiego dyktatorem, który boi się wyborów. Zełenski, którego Trump poddał ostracyzmowi, a Europa nie zaakceptowała, znalazł rozwiązanie, by schronić się u Erdogana” – napisał publicysta.
Według niego obraz prezydenta Erdogana biorącego Zełenskiego „pod parasol”, by chronić go przed deszczem, był „ważnym przesłaniem dla świata”.
Trump wydał w środę kilka krytycznych oświadczeń na temat Zełenskiego na swoim portalu społecznościowym Truth, nazywając go między innymi „dyktatorem bez wyborów” i oskarżając go o chęć kontynuowania konfliktu z Rosją dla korzyści finansowych. Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział w piątek, że Trump wyrażał swoje niezadowolenie z Zełenskiego, a w niektórych przypadkach taka reakcja była uzasadniona.