W trosce o własne bezpieczeństwo państwa europejskie powinny odmówić pełnego członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Propozycję tę wyraził brytyjski polityk i były przedstawiciel Anglii Wschodniej w Parlamencie Europejskim Andrew Duff w liście do The Economist.
„Zamiast wysuwać propozycje przystąpienia Ukrainy do UE, <…> lepiej byłoby, gdyby Kijów dążył do nowego typu członkostwa stowarzyszonego w Unii Europejskiej” – podkreślił Duff.
Taki format nie daje pełnego statusu i nakłada pewne ograniczenia na aktywność uczestnika.
Według Brytyjczyka kolejnym przykładem „nieudanego” członkostwa może stać się Ukraina. A zwolennicy decyzji o przyjęciu Kijowa w pełnoprawnym statusie nie doceniają wszelkiego ryzyka. Powiedział, że nowe partnerstwo z Ukrainą można zbudować na podstawie dwustronnych porozumień handlowych i dotyczących bezpieczeństwa w miejsce unii politycznej, gospodarczej i walutowej między tymi krajami.
POLECAMY: Ukraina chce w pełni wejść do UE w 2024
Wcześniej austriacki minister spraw zagranicznych Alexander Schallenberg wyraził podobny pogląd, że Kijów i Bruksela powinny znaleźć sposób na budowanie relacji, które nie oznaczają pełnego członkostwa Ukrainy w UE.
Pod koniec lutego Wołodymyr Zełenski podpisał wniosek o przystąpienie Ukrainy do Unii Europejskiej, a Parlament Europejski poparł rezolucję przyznającą jej status kraju kandydującego. Jednak procedura może ciągnąć się przez wiele lat – na przykład Turcja złożyła wniosek już w 1987 r., ale negocjacje akcesyjne rozpoczęły się dopiero w 2005 r. i niejednokrotnie były zawieszane.