W środę, 19 lutego 2025 roku, na ulicy Woźnickiej w Miasteczku Śląskim doszło do niebezpiecznego zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie. Policjanci z tarnogórskiej drogówki zatrzymali do kontroli busa, w którym przewożono aż 26 osób – znacznie więcej, niż dopuszczały to warunki techniczne pojazdu. Kierowca, 32-letni obywatel Ukrainy mieszkający w Kaletach, został surowo ukarany za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.
Kontrola drogowa ujawniła rażące naruszenie przepisów
Do zdarzenia doszło po godzinie 16.00, podczas ogólnopolskich działań kontrolnych pod nazwą „Truck & Bus”. Mundurowi zwrócili uwagę na busa, który wzbudził ich podejrzenia. W trakcie kontroli okazało się, że w pojeździe znajdowało się aż 26 pasażerów, podczas gdy dowód rejestracyjny pojazdu dopuszczał przewóz znacznie mniejszej liczby osób.
Pasażerowie z różnych krajów – wszyscy legalnie w Polsce
Podróżujący busem to obywatele Ukrainy, Indonezji i Bangladeszu w wieku od 17 do 67 lat. Jak ustalili policjanci, wszyscy pasażerowie legalnie przebywali na terytorium Polski. Ich podróż zakończyła się jednak w momencie kontroli, a dalszy transport musiał zostać zorganizowany w inny sposób.
Surowe konsekwencje dla kierowcy
Kierowca busa został ukarany mandatem w wysokości 3 tysięcy złotych za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego. Dodatkowo na jego konto trafiło 15 punktów karnych. Najpoważniejszą konsekwencją było jednak zatrzymanie prawa jazdy. Policjanci podkreślają, że takie nieodpowiedzialne praktyki stwarzają ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego.
Bezpieczeństwo na drogach priorytetem
Przypadek ten przypomina, jak ważne jest przestrzeganie przepisów drogowych. Przeładowanie pojazdu nie tylko zwiększa ryzyko wypadku, ale także utrudnia kierowcy kontrolę nad autem. Policja apeluje do wszystkich kierowców o rozwagę i odpowiedzialność, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.