W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje dotyczące możliwości wprowadzenia bonu turystycznego dla mieszkańców miejscowości dotkniętych skutkami ubiegłorocznej powodzi. Jednak pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi, Marcin Kierwiński, jednoznacznie zaprzeczył tym doniesieniom. – Nie rozważaliśmy tego typu rozwiązania – powiedział minister podczas wizyty na terenach popowodziowych w Nysie.
Dlaczego nie będzie bonu turystycznego dla powodzian?
Marcin Kierwiński wyjaśnił, że rząd zdecydował się na bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców zamiast wprowadzania bonu turystycznego. – Na tym etapie nie będzie bonu turystycznego dla powodzian – przyznał minister. Dodał również, że rząd chce, aby plan pomocy dla poszkodowanych był „mało inwazyjny”.
– W kilku miejscach musimy wykupić teren, w środę będę prezentował program, który rozpisany jest na wiele lat – zapowiedział Kierwiński. Program ma na celu długofalową odbudowę terenów dotkniętych powodzią, z uwzględnieniem potrzeb lokalnych przedsiębiorców i mieszkańców.
Polski Bon Turystyczny – historia i sukces
Warto przypomnieć, że Polski Bon Turystyczny został wprowadzony w 2020 roku jako narzędzie mające na celu wsparcie finansowe polskich rodzin oraz pomoc dla branży turystycznej, osłabionej przez skutki pandemii COVID-19. Wartość pomocy wynosiła 500 zł na każde dziecko do 18. roku życia, a dodatkowe 500 zł przysługiwało dzieciom z orzeczeniem o niepełnosprawności.
Bon mógł być wykorzystany na płatności za usługi hotelarskie lub imprezy turystyczne realizowane przez przedsiębiorców turystycznych lub organizacje pożytku publicznego na terenie kraju. Program cieszył się ogromnym zainteresowaniem – prawie 2,4 mln rodzin skorzystało z dopłaty do wakacji lub ferii zimowych. W sumie z programu mogło skorzystać ponad 6 mln dzieci.
Opóźnienia w pomocy dla powodzian
Mimo że od powodzi minęło już kilka miesięcy, wielu poszkodowanych wciąż nie otrzymało pełnej obiecanej pomocy. Rząd przewidział dwa rodzaje wsparcia dla powodzian: zasiłki w wysokości 2 i 8 tysięcy złotych na doraźne potrzeby życiowe oraz większe fundusze – 100 tys. zł na remont domu i 200 tys. zł na jego odbudowę. Niestety, wiele osób wciąż czeka na tę drugą formę wsparcia.
Co dalej z pomocą dla powodzian?
Marcin Kierwiński zapowiedział, że w najbliższych dniach przedstawi szczegóły programu odbudowy, który będzie rozpisany na wiele lat. Rząd stawia na bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców oraz długofalowe rozwiązania, które mają pomóc w odbudowie zniszczonych terenów.
– Chcemy, aby pomoc była skuteczna i trafiała tam, gdzie jest najbardziej potrzebna – podkreślił minister.
Podsumowanie
Decyzja o nieprzyznaniu bonu turystycznego dla powodzian może budzić kontrowersje, jednak rząd przekonuje, że bezpośrednie wsparcie przedsiębiorców oraz długofalowy program odbudowy są bardziej skutecznymi rozwiązaniami. Mieszkańcy dotkniętych powodzią miejscowości wciąż czekają na pełną realizację obiecanej pomocy, a szczegóły nowego programu mają zostać przedstawione już w najbliższych dniach.