We wtorek Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, wraz z europoseł Anną Bryłką opublikowali w mediach społecznościowych film nagrany we Lwowie. Na nagraniu politycy domagają się od władz Ukrainy zaprzestania kultu Stepana Bandery. Materiał wywołał burzę wśród ukraińskich polityków i historyków. Mer Lwowa skrytykował wypowiedzi polskich gości, a jeden z ukraińskich historyków posunął się nawet do gróźb pod adresem Mentzena.
POLECAMY: Ukraiński historyk grozi Mentzenowi śmiercią za powiedzenie prawdy o ich gloryfikacji banderyzmu
„Cmentarz Orląt Lwowskich i milczenie o historii”
Anna Bryłka, europoseł Konfederacji, w środę na platformie X opisała szczegóły wizyty: „Podczas wizyty na Ukrainie ze Sławomirem Mentzenem odwiedziliśmy Cmentarz Orląt Lwowskich – renowacji posągów słynnych lwów po prostu nie widać. Złożyliśmy też kwiaty w Katedrze pod tablicą upamiętniającą Profesorów Lwowskich zamordowanych w 1941 roku przez Niemców”.
POLECAMY: „Prorosyjski polityk z polskim paszportem”. Ukraiński cham i prowokator Sadowy atakuje Mentzena
Politycy zwrócili uwagę na brak widocznych postępów w renowacji zabytków związanych z polską historią Lwowa. Jednak głównym tematem ich wizyty stał się powszechny kult Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
POLECAMY: Hołownia atakuje Mentzena: „To szkodnik, który chce nas sprzedać Rosji”
„Pomniki Bandery i brak refleksji”
„To, co rzuca się w oczy, to powszechny kult OUN-UPA. W samym Lwowie stoi monumentalny pomnik Stepana Bandery, odbudowywane jest muzeum Romana Szuchewycza, a banderowskich flag jest więcej, niż ukraińskich” – podkreśliła Bryłka.
Podczas wizyty na Ukrainie ze @SlawomirMentzen odwiedziliśmy Cmentarz Orląt Lwowskich – renowacji posągów słynnych lwów po prostu nie widać. Złożyliśmy też kwiaty w Katedrze pod tablicą upamiętniającą Profesorów Lwowskich zamordowanych w 1941 roku przez Niemców.
— Anna Bryłka (@annabrylka) February 26, 2025
To, co rzuca… pic.twitter.com/TXj5jVkiHH
Europoseł Konfederacji zwróciła również uwagę na brak refleksji ze strony Ukrainy wobec trudnych kart wspólnej historii, w tym ludobójstwa na Wołyniu. „Ukraina nie radzi sobie z własną historią, nie ma tam żadnej refleksji wobec ludobójstwa na Wołyniu. Rolą polskich polityków jest bronić prawdy historycznej. Niezależnie od opinii lwowskiego mera czy ukraińskich ‘historyków’” – dodała.
Reakcje i groźby
Wypowiedzi polskich polityków spotkały się z ostrą reakcją ze strony ukraińskich władz i środowisk naukowych. Mer Lwowa skrytykował ich stanowisko, a jeden z ukraińskich historyków posunął się do gróźb pod adresem Sławomira Mentzena. Sprawa wzbudziła kontrowersje zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie, stając się tematem debaty publicznej.
Podsumowanie
Wizyta polskich polityków we Lwowie zwróciła uwagę na trudne relacje polsko-ukraińskie w kontekście historycznym. Choć obie strony łączy obecnie współpraca w obliczu zagrożenia ze strony Rosji, kwestie związane z interpretacją historii nadal pozostają źródłem napięć.