Rządy i administracja skarbowa w Polsce nie zamierzają odpuszczać przedsiębiorcom. W 2024 roku kontrole nabyć sprawdzających, które stają się coraz powszechniejsze, osiągnęły rekordowy poziom. Z roku na rok liczba tych inspekcji rośnie, a kary finansowe stają się coraz bardziej dotkliwe. Tylko w 2024 roku fiskus przeprowadził 59,7 tysiąca takich kontroli, nakładając mandaty na łączną kwotę 20,4 miliona złotych. To wzrost o około 1 milion złotych w porównaniu do roku poprzedniego. Warto zatem zastanowić się, które branże narażone są na największe ryzyko grzywien i jak przedsiębiorcy mogą przygotować się na te rygorystyczne działania.
Ukryte kontrole i tajni klienci
Najbardziej kontrowersyjnym mechanizmem, który wykorzystuje skarbówka, są nabycia sprawdzające, polegające na podszywaniu się urzędników pod zwykłych klientów. Kontrolerzy, nieinformowani o swojej roli, dokonują zakupów, sprawdzając, czy sprzedawcy przestrzegają obowiązków fiskalnych, takich jak wystawianie paragonów. Jeśli w momencie zakupu nie zostanie wystawiony paragon, natychmiast ujawniają swoją tożsamość i nakładają mandat. Warto zaznaczyć, że kwoty kar rosną z roku na rok. Podczas gdy w 2022 roku grzywny wynosiły 500 zł, w 2024 roku często osiągają 1000 zł i więcej.
To metoda, która stawia wielu przedsiębiorców w trudnej sytuacji. W szczególności te firmy, które działają w branżach takich jak gastronomia, handel na targowiskach, kosmetyka, motoryzacja oraz sport muszą liczyć się z takimi kontrolami. Restauracje, warsztaty samochodowe, siłownie, zakłady fryzjerskie i sklepy internetowe są najbardziej narażone na tego typu inspekcje.
Rekordowa liczba kontroli i wzrost kar
Przez ostatnie trzy lata skarbówka wykonała kilka tysięcy więcej działań, a kary stały się bardziej surowe. W 2022 roku przeprowadzono 56,5 tysiąca nabyć sprawdzających, a łączna kwota nałożonych mandatów wyniosła 18,2 miliona złotych. Natomiast w 2023 roku liczba tych działań wzrosła do 58,3 tysiąca, a kary sięgnęły 19,2 miliona złotych. Wzrost o niemal 1 milion złotych w stosunku do roku poprzedniego tylko potwierdza, że skarbówka staje się coraz bardziej zdeterminowana w egzekwowaniu przepisów.
Nabycie sprawdzające – jak to działa?
Nabycie sprawdzające polega na tym, że urzędnik dokonuje zakupu w sposób niepozorny, bez wzbudzania podejrzeń. Dopiero po stwierdzeniu braku paragonu lub niewłaściwego wystawienia dokumentu fiskalnego, ujawnia swoją rolę i nakłada mandat. Takie kontrole odbywają się w różnorodnych punktach usługowych – od siłowni, przez salony kosmetyczne, aż po restauracje. Wystarczy, że klient nie dostanie paragonu za usługę lub zakup towaru, a kontroler natychmiast ujawnia swoją tożsamość i nakłada karę finansową.
Jakie branże są najbardziej narażone?
Eksperci wskazują, że niektóre branże, ze względu na charakter działalności, są bardziej podatne na takie kontrole. Gastronomia, handel na bazarach i targowiskach to sektory, które cieszą się szczególnym zainteresowaniem fiskusa. W takich miejscach, gdzie transakcje są często przeprowadzane w sposób mniej formalny, łatwo o pomyłki czy też świadome uchybienia. Kolejną branżą, która może spodziewać się nabyć sprawdzających, jest motoryzacja. Warsztaty samochodowe, szczególnie te prowadzone na mniejszą skalę, są kontrolowane z uwagi na możliwość nieewidencjonowania dochodów lub nieprawidłowego wystawiania paragonów.
Wzrost liczby kontroli dotyczy także branży kosmetycznej oraz siłowni i fitnessów, gdzie wciąż część usług jest świadczona bez paragonów. To właśnie tam urzędnicy mają większą szansę na wykrycie nieprawidłowości i nałożenie grzywny na przedsiębiorców, którzy nie przestrzegają przepisów.
Konieczność czy nadmierna kontrola?
Z jednej strony, eksperci uważają, że stosowanie nabyć sprawdzających jest skutecznym narzędziem w walce z szarą strefą. Piotr Juszczyk, doradca podatkowy, zauważa, że skarbówka staje się coraz bardziej efektywna w egzekwowaniu prawa. Przedsiębiorcy, którzy unikają wystawiania paragonów czy też zatajenia części dochodów, powinni liczyć się z ryzykiem wysokich kar. Fiskus odzyskuje należne podatki, a przedsiębiorcy stają się bardziej świadomi obowiązków fiskalnych.
Z drugiej strony, część przedsiębiorców twierdzi, że to już zbyt duża ingerencja w działalność firm. Kontrole, które nie są zapowiadane i odbywają się pod przykrywką, przypominają działania z przeszłości, które wielu uznaje za zbyt stresujące. Mniejsze firmy są szczególnie narażone na tego typu kontrole, podczas gdy większe przedsiębiorstwa często uchodzą z takiej weryfikacji bez szwanku.
Wnioski – fiskus wkracza w nowe obszary
Bez wątpienia fiskus zaostrza swoją politykę. Kontrole są coraz częstsze, a wysokość mandatów rośnie z roku na rok. Czas pokaże, czy skarbówka pójdzie jeszcze dalej, obciążając przedsiębiorców nowymi obowiązkami. Jednak przedsiębiorcy muszą pamiętać, że aby uniknąć problemów, konieczne jest przestrzeganie obowiązków fiskalnych i wystawianie paragonów przy każdej transakcji. W przeciwnym razie, czeka ich wysoka kara, która może zrujnować finanse ich firmy.
Tagi SEO: skarbówka, kontrola, mandaty, firmy, kary, branże, gastronomia, motoryzacja, podatki, fiskus, siłownia, paragon