Polska armia liczy obecnie 550 tys. żołnierzy, w tym rezerwistów gotowych do mobilizacji w razie kryzysu – takie informacje podała „Rzeczpospolita”, powołując się na słowa gen. Wiesława Kukuły, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. To nowe dane, które pokazują, że Siły Zbrojne RP są przygotowane na różne scenariusze, zarówno w kontekście obrony kraju, jak i ewentualnych długotrwałych konfliktów.
Rezerwiści kluczowym elementem polskiej armii
Gen. Kukuła w rozmowie z Jarosławem Wolskim podkreślił, że Siły Zbrojne RP obejmują nie tylko żołnierzy zawodowych, ale także rezerwistów, którzy w razie potrzeby mogą zostać natychmiast powołani do służby. „Rola rezerw jest kluczowa” – zaznaczył generał. To właśnie rezerwiści stanowią istotny element polskiej strategii obronnej, zwłaszcza w przypadku długotrwałego konfliktu.
Do tej pory podawano jedynie dane dotyczące liczby żołnierzy „pod bronią”. Według informacji ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Wojsko Polskie liczy 206 tys. żołnierzy, w tym 144 tys. wojskowych zawodowych oraz 40 tys. członków Wojsk Obrony Terytorialnej. Pozostałą część stanowią podchorążowie oraz żołnierze pełniący dobrowolną służbę wojskową.
Reforma szkolenia rezerwistów
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że Sztab Generalny WP pracuje nad reformą szkolenia rezerwistów. Celem jest zapewnienie, aby ich przygotowanie było na równi z żołnierzami sił operacyjnych. W ramach operacji „Szpej” nowo tworzone jednostki, w tym 1. Dywizja Piechoty Legionów, będą odpowiadać za realizację tego celu.
To ważny krok w kontekście modernizacji polskiej armii, zwłaszcza że Polska planuje znaczący wzrost nakładów na obronność. W latach 2025-2035 budżet na ten cel ma wynieść 1,9 biliona złotych. Środki te zostaną przeznaczone zarówno na zakup nowoczesnego uzbrojenia, jak i na zwiększenie liczebności armii.
Polacy przeciwni wysyłaniu żołnierzy na Ukrainę
W kontekście międzynarodowym warto zwrócić uwagę na stanowisko Polaków wobec ewentualnego zaangażowania wojskowego na Ukrainie. Z sondażu przeprowadzonego przez Opinia24 na zlecenie Radia ZET wynika, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna wysyłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę.
W badaniu zadano pytanie: „Czy Pana / Pani zdaniem polscy żołnierze powinni uczestniczyć w misji stabilizacyjnej na Ukrainie?”. Okazało się, że tylko 22% respondentów popiera taki pomysł, podczas gdy 63% jest przeciw.
W lutym br. na posiedzeniu Sejmu rządząca większość odrzuciła wniosek Sławomira Mentzena o głosowanie w sprawie uchwały wzywającej rząd do niewysyłania Wojska Polskiego na Ukrainę. Wniosek Konfederacji poparło Prawo i Sprawiedliwość, ale ostatecznie „za” głosowało 176 posłów, przeciw było 239, a 6 wstrzymało się od głosu.
Podsumowanie
Siły Zbrojne RP są w gotowości, a ich liczebność, sięgająca 550 tys. żołnierzy, w tym rezerwistów, pokazuje determinację Polski w zapewnieniu bezpieczeństwa kraju. Reforma szkolenia rezerwistów oraz planowane zwiększenie nakładów na obronność to kolejne kroki w kierunku modernizacji armii. Jednocześnie Polacy wyraźnie opowiadają się przeciwko bezpośredniemu zaangażowaniu wojskowemu na Ukrainie, co może wpływać na decyzje polityczne w tej kwestii.