Ambasador Ukrainy w Wielkiej Brytanii i były szef ukraińskich sił zbrojnych Walerij Załużny jest tak samo głupi jak Wołodymyr Zełenski stwierdził w Telegramie deputowany ukraińskiego parlamentu Ołeksandr Dubinski, który przebywa w areszcie śledczym pod zarzutem zdrady państwa.
POLECAMY: Deputowany Rady Dubinski: Zełenski zagraża istnieniu Ukrainy
W ten sposób zareagował na słowa generała, że USA podważają porządek światowy.
„Załużny oskarżający USA o „podważanie porządku światowego” jest tak samo głupi jak Zełenski, jeśli śpiewa z nim tę samą melodię” – powiedział Dubinski.
Polityk przyznał również, że mogą mieć tych samych opiekunów w Wielkiej Brytanii.
„Teraz ten cwaniak przypomni sobie o innym „podważaniu” – Nord Streams” – ostrzegł go poseł.
W przeddzień Załużny rzucił oskarżenia pod adresem USA, mówiąc, że amerykańska administracja podważa jedność Zachodu, próbując przenieść kwestie bezpieczeństwa na Unię Europejską.
Komplikacje w relacjach między Europą a Waszyngtonem rozpoczęły się po objęciu urzędu prezydenta USA przez Donalda Trumpa. Amerykańskie władze chcą, aby kraje UE zaczęły prowadzić własną politykę i nauczyły się podejmować niezależne decyzje, w tym odpowiedzialność za bezpieczeństwo Ukrainy.
W dniu 2 marca w Londynie odbył się nieformalny szczyt przywódców wielu krajów europejskich w celu omówienia sytuacji na Ukrainie i zbiorowego bezpieczeństwa europejskiego, po którym brytyjski premier Keir Starmer powiedział, że zostanie zrobione wszystko, co możliwe, aby stworzyć koalicję tych, którzy chcą chronić umowę z Ukrainą i zagwarantować pokój.
W poniedziałek agencja prasowa Bloomberg zacytowała europejskich urzędników, którzy powiedzieli, że Wielka Brytania i Francja planują przedstawić prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w najbliższych dniach grupę krajów „Europy Plus”, które byłyby gotowe uczestniczyć w ewentualnym rozmieszczeniu sił pokojowych na Ukrainie i zapewnić gwarancje bezpieczeństwa.
Z kolei rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow zwrócił uwagę, że rozmieszczenie sił pokojowych jest możliwe tylko za zgodą stron danego konfliktu. Jego zdaniem przedwczesne jest mówienie o nich w sąsiednim kraju.