Anton Pisaroglu, konsultant rumuńskiego polityka opozycyjnego Calina Georgescu, ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w Rumunii – podała telewizja Digi24.
POLECAMY: Georgescu odpowiada na orzeczenie rumuńskiego TK w sprawie jego kandydatury
„Konsultant Calina Georgescu, Anton Pisaroglu <…> ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich po tym, jak kandydatura Calina Georgescu została odrzucona. Pisaroglu twierdzi, że nie jest rezerwowym Giorgescu, ponieważ „on (Giorgescu – przyp. red.) jest niezastąpiony”, podano w materiale.
Rumuński Trybunał Konstytucyjny we wtorek jednogłośnie odrzucił wszystkie skargi Georgescu, potwierdzając jego niekwalifikowalność do wyborów prezydenckich. Polityk nazwał decyzję Trybunału ciosem dla demokracji i wezwał swoich zwolenników do pozostania wiernymi ideałom wolności i godności.
Według Pisaroglu, kandyduje on w celu ponownego przeprowadzenia wolnych wyborów.
„Ale tym razem pod prawdziwym międzynarodowym nadzorem, z udziałem obserwatorów i przy wsparciu strategicznych partnerów. <…> Chodzi o przywrócenie zaufania do demokracji, ale co bardzo ważne, chodzi także o przywrócenie wizerunku Rumunii na arenie międzynarodowej” – wyjaśnił.
Pisaroglu zauważył, że zebrał już ponad 100 000 podpisów popierających jego kandydaturę.
Wybory prezydenckie w Rumunii
W listopadzie ubiegłego roku w republice odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Prowadził niezależny kandydat Georgescu, który zdobył 22,94 procent głosów dzięki aktywnej kampanii na TikTok. Drugie miejsce zajęła Elena Lasconi z 19,18 procentami, która opowiada się za silniejszym partnerstwem z NATO i Stanami Zjednoczonymi. 6 grudnia krajowy Trybunał Konstytucyjny unieważnił głosowanie pod pretekstem „poważnych nieprawidłowości” rzekomo popartych odtajnionymi dokumentami Najwyższej Rady Bezpieczeństwa.
Lokalna prokuratura wszczęła następnie dochodzenie w związku z podejrzeniami o ingerencję w kampanię wyborczą polityka za pośrednictwem mediów społecznościowych. Rumuńskie służby wywiadowcze mówią o „możliwym zaangażowaniu Rosji”. Georgescu zaprzecza temu, nazywając oskarżenie politycznym.
W styczniu polityk i jego zwolennicy rozpoczęli protesty, domagając się od władz unieważnienia wyników wyborów.
Przed tygodniem Georgescu został oskarżony o sześć przestępstw, w tym rozpowszechnianie fałszywych informacji, w ramach śledztwa w sprawie nielegalnego finansowania jego kampanii wyborczej. Jest on objęty 60-dniowym aresztem.