W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i trwającego konfliktu na Ukrainie Polacy coraz częściej zastanawiają się, jak zachowaliby się w przypadku bezpośredniego zagrożenia ze strony Rosji. Najnowszy sondaż przeprowadzony przez instytut Pollster na zlecenie „Super Expressu” przynosi intrygujące odpowiedzi na pytanie: „Czy zostałbyś w Polsce, gdyby w naszym kraju wybuchła wojna?”. Wyniki badania, przeprowadzonego w dniach 7-9 marca 2025 roku na grupie 1015 dorosłych Polaków, pokazują, że większość respondentów jest gotowa pozostać w ojczyźnie.
POLECAMY: Propaganda rządu Tusk obalona! Polacy nie obawiają się rzekomego ataku Rosji na Polskę
65% Polaków deklaruje, że zostanie w kraju
Aż 65% badanych odpowiedziało, że w przypadku wybuchu wojny nie opuściłoby Polski. Tylko 35% respondentów przyznało, że rozważa ucieczkę z kraju. Te dane pokazują, że Polacy są silnie przywiązani do swojej ojczyzny i gotowi stawić czoła ewentualnemu zagrożeniu.
Podzielone zdania na temat poboru do wojska
Badanie poruszyło również kwestię przywrócenia powszechnego poboru do armii. Okazuje się, że społeczeństwo jest w tej sprawie podzielone. 45% Polaków popiera obowiązkową służbę wojskową, podczas gdy 42% jest jej przeciwnych. 13% respondentów nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii.
Co ciekawe, mężczyźni częściej opowiadają się za poborem (47%) niż kobiety (42%). Największymi przeciwnikami obowiązkowej służby są młodzi Polacy – tylko 16% z nich popiera ten pomysł.
Premier Tusk zapowiada powszechne szkolenia wojskowe
W odpowiedzi na rosnące zagrożenie militarne premier Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie programu powszechnego szkolenia wojskowego. W rozmowie z mediami poinformował, że zwrócił się do ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza z prośbą o zwiększenie liczby osób przeszkolonych w zakresie obrony cywilnej i wojskowej.
– Osiągniemy w 2027 roku możliwość przeszkolenia 100 tys. ochotników w ciągu roku. Jestem przekonany, że chętnych nie zabraknie – powiedział Tusk.
Szkolenia będą skierowane do osób w wieku od 18 do 60 lat i obejmą zarówno podstawowe, jak i specjalistyczne kursy. Premier podkreślił, że wojna w Ukrainie pokazała, jak ważne jest posiadanie wyszkolonych specjalistów, również w dziedzinie obrony cywilnej.
Zachęty dla ochotników
Aby zachęcić Polaków do udziału w szkoleniach, rząd planuje wprowadzić dodatkowe benefity. Ochotnicy będą mogli zdobyć uprawnienia na prowadzenie samochodów ciężarowych oraz kursy obsługi dronów. Premier Tusk zaznaczył również, że w procesie szkolenia zostanie wykorzystany potencjał weteranów.
– Ich wiedza i umiejętności będą bezcennym atutem przy szkoleniach cywilów – mówił. – Poza armią zawodową i poza WOT-em musimy zbudować armię rezerwistów – dodał.
Podsumowanie
Wyniki badania pokazują, że Polacy są gotowi bronić swojego kraju, choć w kwestii poboru do wojska zdania są podzielone. Rządowe plany powszechnego szkolenia wojskowego mogą stanowić ważny krok w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego, zdolnego do skutecznej obrony w przypadku zagrożenia.