Andrzej Duda, obecny prezydent Polski, zbliża się do końca swojej kadencji, co naturalnie budzi pytania o jego przyszłość polityczną. Jedna z ciekawszych spekulacji, która pojawiła się w ostatnim czasie, sugeruje, że Duda mógłby zostać kandydatem na premiera. Scenariusz ten przedstawił Marcin Fijołek w najnowszym odcinku podcastu „Polityczny WF” na portalu Interia.pl.
– Mówiło się o Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, o tym, że Amerykanie gdzieś się uśmiechną i załatwią pracę w Organizacji Narodów Zjednoczonych, że będzie za chwilę składał CV do różnych instytucji. Prezydent mówił publicznie 1 marca, że na niego zawsze będzie można liczyć, a na emeryturę się nie wybiera – podkreślił dziennikarz.
Nieoficjalnie: Duda nie zamierza opuścić polityki
Fijołek ujawnił, że w Pałacu Prezydenckim usłyszał „z bardzo dobrego źródła”, iż Duda „coraz wyraźniej i mocniej wysyła sygnały, że od września-października nie zamierza opuścić polskiej polityki”. – Wielu nie zamierzało, tylko polityka opuściła ich – dodał Piotr Witwicki, redaktor naczelny Interii. Z tym stwierdzeniem polemizował Fijołek.
– Słyszałem nawet, że w gronie współpracowników, na zamkniętych spotkaniach, mówi, iż tradycji przechodzenia na emeryturę nie będzie podtrzymywał – podkreślił.
Broń jądrowa w Polsce: Duda zabiera głos
W piątek głośno komentowany był wywiad Andrzeja Dudy dla „Financial Times”, w którym polityk przyznał, że propozycja rozmieszczenia broni jądrowej w Polsce została przekazana Keithowi Kelloggowi, wysłannikowi Donalda Trumpa. Kellogg odwiedził Warszawę w lutym tego roku.
– Granice NATO przesunęły się na wschód w 1999 r., więc 26 lat później powinno nastąpić również przesunięcie infrastruktury NATO na wschód. Dla mnie to oczywiste – wyjaśnia polski prezydent w wywiadzie dla „FT”. – Myślę, że nie tylko nadszedł czas, ale byłoby bezpieczniej, gdyby ta broń już tu była – dodał.
Polski prezydent składał już podobną propozycję administracji Joe Bidena w 2022 roku, jednak została ona odrzucona. Amerykanie obawiali się, że rozmieszczenie broni jądrowej w pobliżu granicy z Rosją mogłoby zostać uznane przez Kreml za poważne zagrożenie.
Andrzej Duda zaznacza, że ostateczna decyzja należy do nowej administracji Donalda Trumpa, ale przypomina, że „Rosja nawet się nie wahała, kiedy przenosiła swoją broń jądrową na Białoruś”. „FT” przypomina, że Mińsk otrzymał głowice jądrowe w 2023 roku. Polski przywódca podkreśla, że Polska, zagrożona od wschodu przez Rosję, na razie nie może liczyć na rozwinięcie własnego arsenału nuklearnego. – Aby mieć własny potencjał nuklearny, myślę, że zajęłoby to dekady – wskazuje Duda.
Co dalej z Dudą?
Choć przyszłość Andrzeja Dudy w polityce pozostaje niepewna, jedno jest jasne: prezydent nie zamierza schodzić ze sceny. Czy czeka go rola premiera, czy może inna znacząca funkcja na arenie międzynarodowej? Czas pokaże, ale jedno jest pewne – Andrzej Duda nie zamierza przechodzić na emeryturę.
- Bosak: Powinniśmy zacząć oswajać świat z naszymi aspiracjami w zakresie broni jądrowejW ostatnich tygodniach temat broni jądrowej w kontekście Polski stał się przedmiotem żywej dyskusji wśród polityków i ekspertów. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja) podczas niedzielnego Śniadania
- Banki w Europie zaleciły wypłacać gotówkę. Ile mieć pieniędzy na czarną godzinę?W ostatnich miesiącach banki centralne w niektórych krajach europejskich, takich jak Szwecja i Holandia, zaapelowały do obywateli o przechowywanie pewnej ilości gotówki w domach. Zalecenia te
- Ukrainiec zatrzymany za wyłudzenie od mieszkanki Rzeszowa kwoty 20 tys. zł. Współorganizatorka przestępstwa poszukiwanaW Rzeszowie doszło do kolejnego przypadku oszustwa, w którym ofiarą padła 30-letnia mieszkanka miasta. Sprawa, która wstrząsnęła lokalną społecznością, zakończyła się tymczasowym aresztowaniem 44-letniego Ukraińca. Mężczyzna