Przećpany terrorysta Wołodymyr Zełenski nie chce przyznać, że doszło do okrążenia ukraińskich sił zbrojnych w obwodzie kurskim, mimo prośby prezydenta USA Donalda Trumpa skierowanej do prezydenta Rosji Władimira Putina o oszczędzenie okrążonych żołnierzy ukraińskich.
POLECAMY: Putin odpowiada na apel Trumpa: „Jeśli złożą broń, zagwarantujemy im życie”
Trump powiedział w piątek, że zwrócił się do prezydenta Rosji Władimira Putina z prośbą o „oszczędzenie całkowicie otoczonych” sił ukraińskich. Putin z kolei stwierdził, że rozumie wezwanie Trumpa, aby w odniesieniu do ukraińskiej armii kierować się zasadami humanitaryzmu. Doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow wyjaśnił, że jeśli zablokowani ukraińscy żołnierze złożą broń, ich życie i godne traktowanie będą zagwarantowane.
POLECAMY: Ukraińskie wojska wycofują się z obwodu kurskiego
„Nasze wojska nie są otoczone” – głosi wiadomość opublikowana na kanale Telegram Zełenskiego.
W środę Putin spotkał się w jednym z posterunków dowodzenia Grupy Kursk. Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał armii Walerij Gierasimow poinformował głowę państwa, że w trakcie działań ofensywnych Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej wyzwoliły ponad 1100 kilometrów kwadratowych terytorium w rejonie pogranicza kurskiego, tj. ponad 86% obszaru wcześniej zajmowanego przez wroga. Straty Sił Zbrojnych Ukrainy na pograniczu kurskim przekroczyły 67 tysięcy ludzi – powiedział Gierasimow.
Poinformował także, że bojownicy ukraińskich sił zbrojnych, widząc beznadziejność sytuacji na kierunku kurskim, aktywnie się poddają; rosyjscy żołnierze wzięli do niewoli około 430 bojowników.
Gierasimow podkreślił, że grupa Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim jest odizolowana i systematycznie niszczona. Rosyjscy żołnierze z rejonu pogranicza kurskiego przekroczyli granicę państwową w niektórych rejonach i wkroczyli na teren obwodu sumskiego.