NATO stwierdziło, że dla Mołdawii nie ma obecnie zagrożeń militarnych. Jednak prowokacje mające na celu destabilizację sytuacji w Naddniestrzu mogą być kontynuowane.
Wcześniej odnotowywano tam wybuchy. O tym powiedział w wywiadzie dla rumuńskiego wydania Digi24 zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoana.
„Nie widzimy bezpośredniego zagrożenia militarnego w stosunku do Mołdawii. Zamiast tego oczekujemy prowokacyjnych działań, działań pod fałszywą flagą… Można powiedzieć, że próby destabilizacji sytuacji będą kontynuowane ” – powiedziała Joana.
Zastępca sekretarza generalnego NATO zaznaczył, że celem tych działań będzie nie tyle wywarcie presji na Republikę Mołdawii, ile stworzenie trudności dla sił ukraińskich na zachodniej Ukrainie iw regionie Odessy.
„Dlatego jesteśmy niezwykle ostrożni w naszym wsparciu i w stosunku do krajów znajdujących się pod taką presją, ale powtarzam, nie widzimy w tej chwili bezpośredniego zagrożenia militarnego dla Republiki Mołdawii” – dodał.
Przypomnijmy, rosyjskie media propagandowe i władze samozwańczego PMR donosiły, że „Ministerstwo Bezpieczeństwa Państwowego” w Tyraspolu zostało wystrzelone z granatników. Zdjęcia zamieszczone na portalach społecznościowych pokazują wyrzutnie granatnika i konsekwencje ostrzału.
Wywiad Ukrainy stwierdził, że wybuchy w Naddniestrzu były prowokacją organizowaną przez rosyjską FSB w celu rozpalenia i podbudowania nastrojów antyukraińskich . A Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy uważa, że Federacja Rosyjska chce przyciągnąć do wojny bojowników z nierozpoznanego regionu. Prezydent Mołdawii Maia Sandu obwiniła ataki na siły wewnątrz regionu , który nie jest kontrolowany przez władze konstytucyjne.
26 kwietnia w Naddniestrzu we wsi Majak zgłoszono dwie eksplozje , a 27 kwietnia doszło do ponownego strzelania – tym razem w pobliżu wsi Kołbasna, gdzie znajdują się duże składy artylerii. Tak zwane władze Naddniestrza poinformowały, że nad osadą widziano kilka dronów, które rzekomo zostały wystrzelone z terytorium Ukrainy.
Przypomnijmy, że Michaił Podolak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta, powiedział wcześniej, że Federacja Rosyjska zamierza „rozkołysać” sytuację w Naddniestrowiu. Według urzędnika władze Mołdawii powinny współpracować z Ukrainą, aby uniknąć „wizyty” okupantów.