Pisowski obóz władzy przyjął pierwsze rozwiązania systemowe dla zaproszonych przez siebie „gości” z Ukrainy. Główne filary to kwestia opieki nad dziećmi, edukacji, a także rynku pracy oraz zagospodarowanie pustostanów. O pracach nad projektem kolejnej ustawy przyznające zupełnie nieuzasadnione przywileje „gościom” finansowane z budżetu pisaliśmy na naszym BLOGU kilka dni temu.
Pierwszym rozwiązaniem systemowym przyjętym przez rząd to możliwość tworzenia tzw. klubików dziecięcych czy dziennych opiekunów dziecięcych dla dzieci z Ukrainy w wieku od 3. do 5. roku życia. Dzięki temu ukraińskie mamy, które przybyły do Polski, będą mogły pracować – mówił Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.
– To także rozwiązania dotyczące rynku pracy, doprecyzowania przepisów prawa pracy, a także kwestii szkoleń z języka polskiego. Te osoby wskazują wprost na to, że dziś najważniejsza kwestia w podjęciu pracy w Polsce to kwestia nauki języka polskiego – wyjaśnił Paweł Szefernaker.
Magdalena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej pracę podjęło do tej pory 160 tys. „gości” z Ukrainy. Maląg poinformowała również, że dla Ukraińców wprowadzone zostaną ułatwienia związane z nauką języka polskiego. Kursy te mają być również organizowane dla medyków. Oczywiście program ten będzie finansowany z budżetu państwa zatem, obciąży każdego obywatela.
– Wprowadzamy możliwość dodatkowej nauki języka polskiego, która będzie przeprowadzana przez samorządy zawodowe. Na to szkolenie będziemy przeznaczali 3 tys. zł i dana osoba będzie mogła trzykrotnie, ze względu na swoje kwalifikacje i poziom wykształcenia, wziąć udział w tych szkoleniach – zapewniła minister rodziny.
Minister Marlena Maląg zaznaczyła, że w projekcie znalazło się rozwiązanie dotyczące refundacji kosztów wynagrodzenia i składek na ubezpieczenie społeczne, za zatrudnienie w domach pomocy społecznej osób bezrobotnych. Rząd chce też rozszerzyć naukę języka polskiego, organizowaną przez publiczne służby zatrudnienia, dla cudzoziemców zarejestrowanych jako osoby bezrobotne – dodała Marlena Maląg.
– Będziemy przeznaczali 2 tys. zł na szkolenie. To jest przedsięwzięcie, które pozwala nam systematycznie zasilić polski rynek pracy, a nie zagraża w żaden sposób obywatelom polskim – powiedziała szef resortu rodziny i polityki społecznej.
Przyjęta przez rząd ustawa dyskryminująca kolejny raz Polaków i jednocześnie finansowana z ich podatków wskazuje także uproszczenie procedur prawa budowlanego dla samorządów. To przepisy, które samorządom pozwolą w łatwiejszy sposób zagospodarować pustostany, które są lokalami komunalnymi. Jak widać obozowi władzy bardziej, zależy na Ukraińcach niż Polakach, którzy przez lata nie mogli doprosić się mieszkań komunalnych w pustostanach z uwagi na przepisy i brak środków na ich wyremontowanie.
Więcej o tym można przeczytać w artykule: Pustostany dla Ukraińców. To zawiera między innymi kolejna nowelizacja ustawy pomocowej
Ponadto ustawa poprawi regulacje pozwalające na eliminację przypadków ubiegania się o świadczenia przez osoby, które wyjechały z Polski.
– Dziś wprowadzamy mechanizmy, które pozwolą na to, że jak ktoś wraca na Ukrainę, to nie będzie dalej w Polsce otrzymywał świadczeń – podkreślił Paweł Szefernaker
Maląg dodał również, że wprowadzony zostanie także 14-dniowy okres przejściowy dla osób, które przyjęły uchodźców, ale w związku z tym, że nie mieli oni numeru PESEL, nie mogły złożyć wniosku o wsparcie. Wcześniej władza w ekspresowym tempie wprowadziła przepisy, które pozbawiły Polaków prawa do ubiegania się o dofinansowanie pobytu „gości” w przypadku braku numeru PESEL.
ZOBACZ: Polacy mogą mieć problem z wypłatą 40 zł za przyjęcie „gości”
Jak poinformował minister edukacji i nauki prof. Przemysław Czarnek, rozwiązania edukacyjne dla dzieci z Ukrainy będą obowiązywały również w kolejnym roku szkolnym.
– Cały wypracowany przez trzy miesiące system przekładamy na kolejny rok szkolny, tak żeby w sposób elastyczny móc podejść do przyjmowania dzieci ukraińskich do polskich szkół w nowym roku szkolnym. 200 tys. dzieci w tym roku szkolnym oznacza, że te same dzieci prawdopodobnie pozostaną w naszym systemie oświaty także od 1 września – wyjaśnił minister.
Ponadto rząd dbający w sposób szczególny o swoich „gości” ogłosił konkurs „Razem możemy więcej”. Koszt kolejnego programu dbającego o dobro „gości” i zarazem dyskryminującego Polaków wyniesie „tylko” 100 mln złotych.
Czy jeszcze potrzeba dowodów na to, że Polak w swoim kraju stał się obywatelem drugiej kategorii?
3 komentarze
Czarnek na tej konferencji poinformował, że Ukraińcy będą mogli być dyrektorami szkół oraz, że dyrektorzy będą mogli być powoływani na te stanowiska bez konkursu. I to wszystko rzekomo są oczekiwania samorządów, które oni spełniają
Te szkoły wkrótce będą ukraińskie Polacy w mniejszości albo wcale.
Jeszcze do niedawna myślał człek, że to niemożliwe…ale kto wie …jest nadzieja, wszystko sie zmienia, ich los także. Oby zostali ukarani jeszcze na tej planecie…