Magazyny zboża na świecie zaczynają świecić pustkami.
Inwazja Rosji na Ukrainę pogłębiła kryzys żywnościowy. Wiele państw afrykańskich oraz Bliskiego Wschodu polega właśnie na imporcie zbóż z Ukrainy.
Kryzys zaczął pojawiać się znacznie wcześniej niż wojna
Sara Menker, szefowa firmy analitycznej Gro Intelligence, ostrzegła Narody Zjednoczone, że świat ma aktualnie zapasy pszenicy, które wystarczą zaledwie na 10 tygodni. Tak źle nie było od wielu lat. A może być jeszcze gorzej.
Ekspertka mówiła, że oficjalne szacunki agencji rządowych, które zakładają, iż aktualne zapasy pszenicy mogą pokryć ok. 33 proc. rocznej konsumpcji świata, są błędne. W rzeczywistości ma być znacznie gorzej. – Aktualnie świat ma zapas, który wystarczy na zaledwie 10 tygodni. Warunki są dziś gorsze niż te, których doświadczyliśmy w 2007 i 2008 roku – mówiła Menker przed Radą Bezpieczeństwa ONZ. – To nie jest cykliczny ruch. To jak trzęsienie ziemi. Wydarzenie, do którego dochodzi raz na pokolenie. Mogące dramatycznie zmienić epokę geopolityczną – dodawała. Podkreślała także, że wojna w Ukrainie dolała oliwy do kryzysu, który rozwija się od dłuższego czasu. Ten rok ma być jednak wyjątkowo zły.
Unia Europejska w tym Polska opracowały wspólnie z Ukrainą plan eksportowania zbóż i innych ukraińskich produktów rolnych przez porty Unii Europejskiej. W ramach programu pomocowego mają zostać stworzone specjalne, kolejowe korytarze transportowe, w których priorytet będą miały ukraińskie towary rolne. W ramach programu ułatwiona ma być także odprawa ładunków na przejściach granicznych pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską.
sc:wprost
Jeden komentarz
I to jest świetny moment na… uwaga, uwaga… ZDYWERSYFIKOWANIE DOSTAW ZBÓŻ, bo jak widać, obecne źródełko jest chimeryczne!
Może jednak odebrać Gaciarzowi jego areał i obsiać pszenicą, jeśli taka jest niezbędna!?