Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) nie uważa, aby masowe szczepienia były konieczne z powodu wybuchu ospy małpiej u ludzi – powiedziała w piątek Rosamund Lewis, szefowa sekretariatu ds. ospy w programie ratunkowym WHO.
„Nie ma potrzeby przeprowadzania masowych szczepień, ani wielkich kampanii uodparniających. Ta choroba (ospa u małp) (…) jest przenoszona głównie przez bliski kontakt fizyczny, dlatego też śledzenie kontaktów, badania i izolacja pozostają na razie głównymi środkami kontroli” – powiedział Lewis na briefingu.
POLECAMY: Francja wzywa do szczepienia osób, które miały kontakt z małpią ospą
Małpia ospa jest rzadką infekcją wirusową, która przenosi się również między ludźmi. Jest to zwykle łagodna choroba i większość osób wraca do zdrowia w ciągu kilku tygodni, ale u niektórych osób mogą wystąpić powikłania.
Początkowe objawy ospy małpiej obejmują gorączkę, ból głowy, bóle mięśni, pleców, powiększenie węzłów chłonnych, dreszcze i wyczerpanie. Może pojawić się wysypka, często zaczynająca się na twarzy, a następnie rozprzestrzeniająca się na inne części ciała. Wysypka zmienia się i przechodzi różne fazy, aż w końcu tworzy się strup, który później odpada.