Według Niedzielskiego za ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów w czasie epidemii COVID-19 odpowiadali ludzie, ponieważ sami nie dbali należycie o własne zdrowie. A on jako minister zdrowia wcale nie odpowiada za nasze zdrowie.
Zdaniem Niedzielskiego sami sobie jesteśmy winni. Podczas jednego z wywiadów ogłosił, że „z przeanalizowanych danych” wynika, iż tak duża liczba nadmiarowych zgonów jest „spowodowana złym stanem zdrowia Polaków, a nie ograniczoną dostępnością do pomocy lekarskiej w trakcie pandemii”.
– W zestawieniu z danymi z krajów, których społeczeństwa bardziej dbają o zdrowie, wynika jasno, że problemem jest styl życia Polaków. Wpływ na nasze zdrowie ma przecież tryb życia, a także dieta i nałogi – przekazał Niedzielski.
Tego samego dnia Niedzielski był uczestnikiem spotkania nowego programu „Zdrowe życie”. Tam przekazał: – Za nasze zdrowie nie odpowiada minister zdrowia, NFZ, odpowiadamy my sami. Musimy mieć to głęboko zakorzenione w swojej świadomości.
NIK: Sprzęt jest, ale źle użytkowany albo nigdy nie uruchomiony
Z informacji przekazanych przez NIK wynika, że 17 szpitali, które w ciągu czterech lat kupiły aparaty za łączną kwotę ponad 434 mln zł. W aż 10 szpitalach urządzenia nie były jednak w pełni wykorzystywane. W niektórych nie używano ich wcale, bo nawet ich nie uruchomiono. „Głównym powodem, dla którego szpitale decydowały się na zakup wysokospecjalistycznej aparatury medycznej, była możliwość sfinansowania go ze środków zewnętrznych – zauważa NIK. – Decyzje były więc podejmowane ad hoc, bez rzetelnego rozpoznania potrzeb pacjentów”.
Sprzętu medycznego i specjalistycznego w szpitalach możemy spotkać coraz więcej, ale jest coraz mniej wykorzystywana. W 2017 r. były 572 pracownie tomografii komputerowej, a w roku 2020 r. – już 739. Średnia dzienna liczba badań na jednym aparacie spadła z 19 do 15. Aparatów do radioterapii też przybyło i też spadła średnia naświetlań – z 34 do 24.
/gazet/