Polska musi być mocna i potrzebuje mocnej, niepodległej, suwerennej Ukrainy jako części Europy – powiedział w środę na Kongresie 590 prezydent Andrzej Duda. Ukraińcy własną krwią podpisują akces do wolnego świata, Zachód nie może tego lekceważyć – dodał.
Podczas wystąpienia otwierającego siódmą edycję Kongresu 590 prezydent nawiązywał m.in. do zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Wyraził nadzieję, że wkrótce kraj ten zasili Unię Europejską.
Ukraina, jak stwierdził, ma olbrzymi potencjał gospodarczy i surowcowy.
„Jest – śmiało można powiedzieć – skarbnicą na przyszłe dziesięciolecia rozwoju – wierzę w to głęboko, że – dla naszej części Europy, ale także i dla całej Unii Europejskiej” – dodał.
Według prezydenta dziś dla Polaków kluczowe znaczenie ma pomoc, którą na co dzień dają Ukrainie w bardzo wielu aspektach, także w aspekcie militarnym.
„Wiemy doskonale po co to robimy. Nie chcemy być częścią ruskiego miru, chcemy być częścią wolnego świata, chcemy być częścią europejskiej demokracji, chcemy być częścią europejskiej wspólnoty, chcemy być częścią Europy transatlantyckiej, współdziałającej ze Stanami Zjednoczonymi” – mówił Duda.
Jak zaznaczył, dlatego Polska musi być mocna i potrzebuje „mocnej, istniejącej, niepodległej, suwerennej Ukrainy jako części tej Europy”. „Dzisiaj Ukraińcy własną krwią podpisują swój akces do tego właśnie wolnego świata. Nie wolno państwom Zachodu tego głosu Ukrainy, tej woli współistnienia w ramach wspólnoty europejskiej, lekceważyć” – powiedział prezydent.
„Chcemy się razem rozwijać w naszej części Europy i chcemy tutaj budować jak najlepsze warunki do życia” – dodał.