Niedawne badanie z Izraela przedstawia dowody na to, że szczepionki mRNA COVID-19 negatywnie wpływają na płodność mężczyzn, przynajmniej tymczasowo.
Badanie „Szczepienie Covid-19 BNT162b2 tymczasowo osłabia koncentrację nasienia i całkowitą ruchliwość wśród dawców nasienia”.
Naukowcy z trzech ośrodków medycznych w Tel Awiwie i okolicach w Izraelu zbadali wpływ dwóch dawek szczepionki Pfizer COVID-19 na 37 dawców nasienia.
Poziom odniesienia uzyskano analizując jedną lub dwie próbki od każdego osobnika przed otrzymaniem szczepionki.
Następnie od jednej do trzech kolejnych donacji przydzielono do trzech różnych grup w zależności od tego, jak długo po zakończeniu szczepienia dokonano donacji. „Zakończenie szczepienia” na potrzeby badania zdefiniowano jako siedem dni po podaniu drugiej dawki szczepionki.
Badane okresy wynosiły 15–45 dni, 75–120 dni i ponad 150 dni po zakończeniu szczepienia.
Redukcja żywotnych plemników
Naukowcy przeanalizowali łącznie 220 próbek. Stwierdzili statystycznie istotne zmniejszenie zarówno stężenia plemników, jak i całkowitej liczby żywych plemników w okresie od 75 do 100 dni po szczepieniu.
Stężenie nasienia dawców zmniejszyło się o 15,1 procent, czyli o 12 milionów plemników na mililitr; a całkowita „liczba ruchliwości” została zmniejszona o 22,1 procent, co odpowiada ogólnej redukcji o 31 milionów żywotnych plemników.
Wyniki te wydają się być sprzeczne z wcześniejszymi badaniami, które wykazały albo brak statystycznie istotnego wpływu na parametry nasienia po szczepieniu, albo, jak stwierdzono w jednym z badań, poprawę jakości nasienia.
Te wcześniejsze badania nie obejmowały jednak analiz średnio- i długoterminowych, które były częścią nowego badania.
Odzyskiwanie plemników? Może nie
Autorzy stwierdzili, że próbki pobrane ponad 150 dni po szczepieniu wskazują na „odzyskiwanie” plemników.
Jednak za trzecim razem, gdy testowali plemniki, obliczyli porównywalne zmniejszenie stężenia plemników. Jednak według naukowców redukcje te nie osiągnęły istotności statystycznej.
Autorzy nie dyskutowali, dlaczego te trzecie testy nie były istotne statystycznie, co jest jedną ze słabości tego badania. Jednym z powodów mogło być to, że było 29 dawców nasienia, którzy dostarczyli próbki w drugim okresie i tylko 21 w trzecim okresie. Mniej próbek oznacza większą niepewność. Biorąc pod uwagę niewielką liczbę dawców biorących udział w badaniu, pomocne byłoby również ustalenie, dlaczego ośmiu z nich zrezygnowało.
W tym samym czasie inni naukowcy i lekarze od ponad roku biją na alarm, że szczepionki przeciw COVID-19 mogą wpływać na płodność – zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
23 kwietnia 2021 r. w publicznym komentarzu do Centers for Disease Control and Prevention, biolog molekularny i toksykolog, dr Janci Chunn Lindsay, powiedział, że istnieją powody, by sądzić, że szczepionki przeciw COVID „będą reagować krzyżowo z… białkami rozrodczymi w nasieniu”.
Pięć miesięcy później, we wrześniu 2021 r., artykuł wstępny w British Medical Journal wykazał, że ponad 30 000 kobiet w Wielkiej Brytanii zgłosiło, że szczepionki COVID-19 zakłóciły ich cykle menstruacyjne.
Warto również zauważyć, że na dzień 10 czerwca 2022 r. do systemu zgłaszania zdarzeń niepożądanych szczepionek (VAERS), czyli pasywnej bazy danych po wprowadzeniu do obrotu, znanej z niedoszacowywania słabych wyników, zgłoszono 4732 poronień.
Autorzy tego nowego badania sugerują jednak, że nie ma powodu, aby obawiać się szczepień ze względu na płodność.
Ale czy to zapewnienie jest uzasadnione dowodami?
W środowisku naukowym dobrze wiadomo, że wirus SARS-CoV-2 atakuje komórki organizmu, wiążąc się z receptorami enzymu 2 konwertującego angiotensynę, inaczej znanym jako „receptory ACE-2”.
Ponieważ liczne komórki jąder wyrażają ACE-2 (podobnie jak wiele żeńskich komórek rozrodczych), nie jest zaskakujące, że upośledzenie płodności jest związane z chorobą COVID-19.
W tym samym czasie szczepionki mRNA działają poprzez pobudzanie organizmu do wytwarzania tych samych białek kolczastych, które wiążą się z receptorami ACE-2. Tak więc obawa, że same szczepionki mogą potencjalnie spowodować w rezultacie długotrwałe upośledzenie płodności, jest naukowo uzasadniona.
Izraelscy naukowcy uważają jednak, że zaobserwowane przez nich upośledzenie płodności było „odwracalnym negatywnym efektem”, który trwa przez jeden cykl spermatogenezy, czyli 74 dni od gorączki.
Wiele osób doświadcza gorączki jako efektu ubocznego szczepienia mRNA.
Według zespołu reagowania COVID-19 CDC, 29,5% biorców zgłosiło gorączkę po otrzymaniu szczepionki mRNA.
Liczba plemników zaczęła „spadać gwałtownie” przed COVID
W 2017 r. The Economist poinformował, że liczba plemników „gwałtownie spada” w krajach zachodnich, powołując się na metaanalizę 185 różnych badań, w których stwierdzono, że liczba plemników w krajach zachodnich spadła o alarmujące 52 procent w latach 1973-2011, ze średniej 99 mln na mililitr w 1973 r. do poziomu 47 mln w 2011 r.
Efekt był w przybliżeniu liniowy, co odpowiadało utracie 1,38 miliona plemników na mililitr każdego roku. Sugeruje to, że w ciągu 11 lat od 2011 roku przeciętny Amerykanin stracił kolejne 15 milionów plemników na mililitr, co sprowadza całkowitą liczbę do około 32 milionów.
Jak wspomnieli izraelscy naukowcy, jednym z ograniczeń ich badań jest fakt, że badali nasienie zdrowych dawców nasienia.
Dawcy nasienia nie reprezentują średniej płodności. Banki nasienia badają dawców i przyjmują datki tylko od mężczyzn, których nasienie się kwalifikuje.
W rzeczywistości, według The Economist, badanie przeprowadzone w Bostonie wykazało, że tylko 44 procent potencjalnych dawców nasienia było wystarczająco płodnych do 2013 roku, w porównaniu z 69 procentami dziesięć lat wcześniej.
Istnieje kliniczna nazwa małej liczby plemników: oligozoospermia. Oligozoospermia występuje, gdy mężczyzna ma mniej niż 15 milionów plemników na mililitr nasienia. Podczas gdy niektórzy mężczyźni cierpiący na oligozoospermię mogą zajść w ciążę w sposób naturalny, wielu z nich jest trudniej zajść w ciążę bez pomocy reprodukcyjnej, a nawet 70 procent jest bezpłodnych.
Eksperci twierdzą, że jeśli młodzi mężczyźni, którzy pewnego dnia chcieliby zostać ojcami, nie martwią się o jakość i ruchliwość swoich plemników, to powinni. Utrata milionów plemników, nawet jeśli utrata jest tylko tymczasowa, może szybko sprowadzić je do niskiej liczby plemników.
Biorąc pod uwagę łączny wpływ samej infekcji COVID-19 i szczepień przeciwko COVID-19 na jakość nasienia, możemy zauważyć, że wskaźnik urodzeń w każdym kraju spadnie jeszcze bardziej niż „oszałamiająca globalna katastrofa”, którą już przewidywano.
„Białka kolce ze szczepionki trafiają wszędzie – do jąder, jajników, szpiku kostnego” – powiedział dr Osvaldo Villarreal, lekarz pediatra z San Antonio w Teksasie i właściciel Abrazos Optimum Health. „Konsekwencje tego są ogromne. Powinniśmy być bardzo zaniepokojeni” – powiedział. „Nie wiemy, jak to na nas wpłynie”.
„Wszyscy powinni być zaniepokojeni” – zgodziła się dr Jane Orient, MD, lekarz medycyny wewnętrznej z ponad 40-letnim doświadczeniem klinicznym i dyrektor wykonawczy Association of American Physicians and Surgeons.
„Nie mamy żadnych długoterminowych badań i nie możemy, ponieważ szczepionki nie są dostępne tak długo. Ale pojawiły się sygnały z klinik płodności — że nie mogą stworzyć zdolnych do życia płodów, a także mają problemy z doprowadzeniem plemników do pracy — to są anegdotyczne doniesienia. Ale z pewnością jest to bardzo niepokojące. Nie możemy poznać długoterminowego wpływu na raka, płodność, problemy autoimmunologiczne i wady wrodzone. Po prostu nie było wystarczająco dużo czasu.
Jeden komentarz
O to dobra wiadomość mniej przygł… będzie się rodzić.